Trener Pszczółki Startu : Nie rozumiem, dlaczego gramy tak miękko

img 20210309 214131 2021 03 10 222900

Trzy spotkania pozostały koszykarzom Pszczółki Startu Lublin  do zakończenia rundy zasadniczej ekstraklasy. Tymczasem lubelska drużyna prezentuje ostatnio słabą formę. We wtorek  przegrała już drugi mecz z rzędu, ulegając Treflowi Sopot.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Koszykarze Pszczółki Startu Lublin przegrali z Treflem Sopot 80:91

Kibiców smucą nie tylko przegrane, ale także ich styl. Trener David Dedek na konferencji po spotkaniu z  Treflem powiedział, że drużyna powinna walczyć o jak najwyższą lokatę przed fazą play-off: – Jest to więc dla mnie kompletnie niezrozumiałe, dlaczego gramy tak miękko i popełniamy tyle strat.

Środkowy Pszczółki Startu, Roman Szymański przyznał, że nie ma swojego typu na rywala w fazie play-off: – Musimy po prostu poprawić swoją grę, wtedy będziemy się dobrze czuć w play-offach. Wówczas nieważne, na jakiego trafimy przeciwnika, będziemy silni jako zespół i pokażemy swoją wartość.    

Po wtorkowej porażce lubelski zespół zajmuje 6. miejsce w tabeli. W kolejnym meczu 15 marca zmierzy się na wyjeździe z Polskim Cukrem Toruń.

AR / Pszczółka Start Lublin / opr. ToMa 

Fot. archiwum

Exit mobile version