W pierwszym spotkaniu pod wodzą nowego trenera Roberta Lisa, Azoty Puławy wysoko pokonały u siebie zespół Energa MKS Kalisz 36:22 (16:9).
– Cieszymy się, że dziś utrzymaliśmy nasza zwycięską passę. Za nami kolejny wygrany mecz, a w dodatku bardzo wysoko i w bardzo fajnym stylu. W drugiej połowie dobrze zadziałał system obrona-kontra, czyli to, co jest najprostsze w piłce ręczne i co ma być naszą siłą – tak spotkanie podsumował kołowy Azotów, Łukasz Rogulski.
Nowy szkoleniowiec puławian chwalił drużynę przede wszystkim za postawę w obronie:
– Stanęliśmy tutaj dzisiaj bardzo mocno. Szczególnie w pierwszej połowie chłopaki chodzili naprawdę tak, jak powinni. Oczywiście są błędy, bo one zawsze się zdarzają, ale widać było ogień w oczach. Trzeba tylko to utrzymać w następnych spotkaniach. To fajny debiut w roli trenera Azotów Puławy. Jestem bardzo zadowolony – mówił Robert Lis.
Najwięcej bramek dla Azotów zdobyli: Andrij Akimenko 7, Łukasz Rogulski 6, Dawid Dawydzik 5, Wojciech Gumiński 4, Michał Jurecki, Bartosz Kowalczyk i Paweł Podsiadło po 3; dla Energi – Mateusz Gralski 7, Maciej Pilitowski, Kacper Adamski i Konrad Pilitowski po 3.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Azoty Puławy – Energa MKS Kalisz
W tym tygodniu rozwiązana została umowa z dotychczasowym trenerem puławskiej drużyny Duńczykiem Larsem Waltherem, który w ostatnim okresie miał problemy zdrowotne.
1 kwietnia puławianie w kolejnym meczu zmierzą się na wyjeździe z Wybrzeżem Gdańsk.
AR / opr. ToMa / WM
Fot. Piotr Michalski