W Lublinie odbyły się uroczystości 72. rocznicy śmierci Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. W 1949 roku wybitny dowódca Armii Krajowej został zamordowany przez komunistów w więzieniu na warszawskim Mokotowie.
– To jeden z legendarnych żołnierzy nie tylko podziemia niepodległościowego, ale także podziemia walczącego z niemieckim okupantem – mówi pełnomocnik wojewody lubelskiego do spraw ochrony dziedzictwa narodowego i spraw kombatantów Waldemar Podsiadły. – Był to człowiek, który walczył od samego początku, od 1939 roku z agresją niemiecką. Kiedy przyszła ta nowa okupacja sowiecka, tak jak wielu żołnierzy Armii Krajowej nie mógł się z tym pogodzić i kontynuował walkę. Ta walka skończyła się jego tragiczną śmiercią. Ten młody człowiek, bo w chwili śmierci miał 31 lat, wyglądał jak starzec ze względu na to, że oprawcy z UB łamali mu kości, powybijali zęby. To była zemsta za to, że kontynuował walkę z tym ustrojem – dodaje.
W kościele garnizonowym została odprawiona msza w intencji „Zapory”, a na jego symbolicznej mogile na cmentarzu przy ul. Białej złożono kwiaty. Kwiaty zostały złożone także pod pomnikiem „Zapory” i jego podkomendnych przy ulicy Lipowej.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Złożenie kwiatów pod pomnikiem Hieronima Dekutowskiego „Zapory” na ul. Lipowej
Hieronim Dekutowski został zamordowany strzałem w tył głowy 7 marca 1949 roku.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Symboliczne miejsce pochówku płk Hieronima Dekutowskiego „Zapory” na cmentarzu przy ulicy Białej w Lublinie. Złożenie kwiatów w rocznicę śmierci
LilKa / WT
Fot. Iwona Burdzanowska