Formularz kwalifikacyjny, wypełniany przed szczepieniem, został dostosowany do ewentualnego ryzyka. Jeśli dana osoba nie zostanie zakwalifikowana do szczepienia, wówczas będzie mogła zapisać się na szczepienie innym preparatem – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister na konferencji prasowej był pytany, czy – w związku z doniesieniami o możliwych skutkach ubocznych niektórych szczepionek – lekarze mogą decydować o tym, jakim preparatem dana osoba powinna być zaszczepiona.
Niedzielski przypomniał, że Europejska Agencja Leków cały czas podkreśla przewagę korzyści nad ryzykiem stosowania szczepionki AstraZeneca.
– Dostosowaliśmy do tego ryzyka formularz kwalifikacyjny, w którym jest wyraźne wskazanie, że jeżeli mamy do czynienia z ryzykiem zakrzepicy, czyli że takie epizody wcześniej się zdarzały, czy z chorobą związaną z małopłytkowością, to takie osoby muszą przejść pogłębioną rozmowę – powiedział minister. Dodał, że jeśli w efekcie takiej konsultacji dana osoba nie zostanie zakwalifikowana do szczepienia, wówczas będzie mogła zapisać się na szczepienie innym preparatem.
– Generalnie lekarze mają takie prawo, ale muszą to robić w ramach obowiązujących przepisów – zaznaczył.
RL/PAP/WM
Fot. archiwum