– Źródłem stabilnych dostaw energii elektrycznej, które są nam niezbędne, jest energia atomowa – mówił w piątek prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do możliwości zastępowania w Polsce energii pochodzącej z węgla. Wskazał też na konieczność korzystania z gazu, bardziej sprzyjającego ochronie klimatu niż ma to miejsce w przypadku węgla.
Prezydent powiedział, powołując się na rozmowę z ministrem klimatu i środowiska Michałem Kurtyką, że w 2020 roku udział energii pochodzącej z węgla spadł poniżej progu 70 proc.
– Zwiększył się bardzo udział energii odnawialnej, bo takie programy organizowane i realizowane przez rząd w ostatnim czasie, jak Twój Prąd, przyniosły jednak efekty. Tych paneli fotowoltaicznych na domach jest coraz więcej w naszym kraju; jest to coraz bardziej popularne – powiedział.
Prezydent przyznał jednak, że w Polsce energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii wciąż jest mało. Dodał, że nasz kraj nie jest w stanie zastąpić w energetyce węgla na przykład energią pochodzącą z elektrowni wodnych. – Musimy pamiętać, że jesteśmy dużym krajem i jeżeli rzeczywiście mamy odchodzić od węgla, a tego się od nas oczekuje, musimy w jakiś sposób tę energię zastąpić. Na pewno nie zastąpimy jej energią wytwarzaną z wody, czyli z naszych rzek, ponieważ jesteśmy krajem w większości jednak nizinnym. Nie mamy takich warunków naturalnych, geograficznych, żebyśmy mogli na to liczyć, że ta energia da się u nas wytworzyć – powiedział prezydent.
Prezydent podkreślił, że jeżeli mamy rzeczywiście odchodzić od węgla, czego się od nas oczekuje, musimy w jakiś sposób tę energię zastąpić.
– W najbliższych latach jedynym rozwiązaniem jest energia atomowa” – stwierdził Andrzej Duda. Jak mówił, to źródło stabilnych, pewnych dostaw energii elektrycznej, które są nam niezbędne jak na 38-mln społeczeństwo i kraj o ponad 312 tys. km kw powierzchni. – Rozwijający się przemysł, rozwijająca się coraz większa gospodarka, będzie miała coraz większy najprawdopodobniej pobór mocy w najbliższych latach – wskazał.
Przypomniał, że Polska podjęła już działania w tym zakresie. – Porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi jednoznacznie prowadzi nas w tym kierunku, aby program budowy w Polsce energetyki atomowej zrealizować i w ten sposób w najistotniejszym stopniu zastąpić to, z czego będziemy musieli zrezygnować, czyli energię węglową – powiedział.
Zdaniem Andrzeja Dudy jedynym rozwiązaniem przez ten czas, na który musi się zgodzić Unia Europejska, jest korzystanie z energii gazowej. – Uważam za słuszną decyzję, że elektrownia w Ostrołęce została przekształcona z pierwotnego pomysłu stworzenia tam elektrowni węglowej na elektrownię gazową – mówił. Dodał, że bardzo dobrze, iż w ten sam sposób modernizowana jest obecnie elektrownia Dolna Odra. – I będą kolejne – stwierdził.
Prezydent wskazał na gazoport w Świnoujściu. – Rozbudowujemy go w tej chwili do 7,5 mld metrów sześciennych rocznie. Będziemy prawdopodobnie stawiali gazoport w porcie gdańskim, budujemy gazociąg z szelfu norweskiego przez Danię przez Baltic Pipe do Polski – przypomniał.
– Chcemy mieć pełną dywersyfikację dostaw i większe możliwości korzystania z gazu – mówił. Wskazał, że to da nam również możliwość korzystania z gazu do celów energetycznych – „gazu, który jest bardziej sprzyjający ochronie klimatu niż ma to miejsce w przypadku węgla”.
Prezydent ocenił, że problemem jest transformacja „tych obszarów, na których dzisiaj przemysł wydobywczy działa, gdzie zatrudnione są setki tys. ludzi, i jest pytanie, co z nimi”. – To musi być proces. Nikt odpowiedzialny nie zamknie z dnia na dzień kopalń, nikt odpowiedzialny nie powie, że musimy to zrobić – powiedział Duda. Jego zdaniem gdyby tak się stało, Polska nie miałaby energii elektrycznej, a tysiące rodzin skazałoby to na nędzę.
– Naszym zadaniem jest stworzyć takie reguły, żeby umożliwić tym ludziom przebranżowienie się, wykonywanie nowych zawodów, aby w tych miejscach, gdzie zagrożenie jest największe, położyć jak największy nacisk na kształcenie – mówił prezydent wskazując, że chodzi o te regiony, gdzie tradycyjnie są największe związki z górnictwem.
– To proces, który jest wyzwaniem z punktu widzenia przyszłości, zrównoważonego rozwoju, ale i rozwoju gospodarczego Polski, który dzięki nowoczesnym technologiom ma zaprowadzić Polskę do grona najlepiej funkcjonujących gospodarczo krajów, gdzie jest najwyższy poziom życia – tłumaczył Duda, wskazując, że to intencja wszystkich uczestników debat o klimacie.
– Jest mowa o 1 bilionie 600 mld na transformację. To kwoty niewyobrażalne, ale co jest najważniejsze – jeśli te pieniądze będą, to istotne jest, aby te pieniądze zostały dobrze, optymalnie wydane, i żeby zapewnić przynależność naszego kraju do grona państw nowoczesnych – podsumował Duda.
Jak dodał, transformacja w sektorze energetycznym może być wielką szansą dla polskiej gospodarki, która może stać się bardziej innowacyjna, a także szansą dla polskiej nauki. – Ta zmiana w sektorze energetycznym jednak w moim przekonaniu jest nie tylko obciążeniem, ale ona w jakimś sensie jest też szansą, jest wielką szansą rozwojową, wielką szansą wejścia w rzeczywistość gospodarczą, przemysłową, prawdziwie innowacyjną. Ona wymusza na nas niejako nie tylko korzystanie z tych innowacji ale, ja wierze w to głęboko, że i szukanie tych innowacji – powiedział prezydent podczas panelu eksperckiego “Klimat – gospodarka – społeczeństwo. Wyzwania przyszłości”.
Prezydent sprecyzował, że chodzi o wspieranie prac badawczo-rozwojowych, które do tych innowacji zmierzają. Dodał, że bardzo liczy na to, że jedną z korzyści dla naszego kraju będzie także korzyść dla polskiej nauki, dla polskich uczelni, które będą prowadziły różne zadania badawcze.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. www.prezydent.pl / archiwum