Białoruski sąd wydał postanowienie o likwidacji szkoły polskiej działającej w Brześciu. To efekt zastrzeżeń białoruskich władz w związku z zorganizowanymi 28 lutego w tej placówce oświatowej obchodami Dnia Żołnierzy Wyklętych. Dyrektorka szkoły Anna Paniszewa (na zdj.) od 12 marca przebywa w areszcie
Portal internetowy gazety „Nasza Niwa” poinformował, że sąd gospodarczy obwodu brzeskiego rozpatrzył dziś (19.04) pozew prokuratury Brześcia wobec stowarzyszenia Szkoła Polska w celu – jak to określono – „ochrony państwowych i społecznych interesów”. – Sąd postanowił zlikwidować szkołę polską – pisze portal internetowy gazety. Źródła dyplomatyczne potwierdziły tę informację Polskiemu Radiu.
CZYTAJ: Komisja Europejska: Wzywamy białoruskie władze do uwolnienia działaczy Związku Polaków na Białorusi
10 marca prokuratura w Brześciu wszczęła sprawę karną wobec tamtejszej działaczki polskiej i dyrektorki szkoły Anny Paniszewej. Sprawa dotyczy rzekomej „rehabilitacji nazizmu” oraz „wzniecania waśni narodowej i religijnej”. Zatrzymano ją oraz 43-letniego współzałożyciela szkoły.
Wszczęcie postępowania biuro prasowe prokuratury obwodu brzeskiego ogłosiło w związku z – jak podano – wydarzeniem, zorganizowanym w pomieszczeniu wynajętym przez Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych i Szkołę Polską. Według prokuratury 28 lutego zorganizowano tam „nielegalną imprezę masową” z udziałem osób niepełnoletnich i młodzieży. Mińsk twierdzi, że doszło tam do wychwalania Romualda Rajsa „Burego”, odpowiedzialnego za rajdy na białoruskie wioski na Podlasiu w 1946 r. i śmierć cywili, w tym kobiet i dzieci. Organizatorzy i polska strona kategorycznie zaprzeczają. Tego dnia zorganizowano uroczystości z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych.
CZYTAJ: „Jesteśmy głęboko poruszeni”. Dyrektor polskiej szkoły w Brześciu w białoruskim areszcie
Nieco później, 25 marca zatrzymano i przewieziono do aresztu w Mińsku czworo działaczy Związku Polaków na Białorusi na czele z prezes tej organizacji Andżeliką Borys. Oni również zostali oskarżeni o rzekome propagowanie nienawiści na tle narodowościowym. Ma to też związek z obchodami upamiętnień polskiego podziemia niepodległościowego. Zatrzymanym grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ: Dyrektor polskiej szkoły w Brześciu nadal przebywa w białoruskim areszcie
RL / IAR / PAP/ opr. ToMa
Fot. archiwum