Nie przeprowadzaliśmy na ten temat żadnych badań, ale podejrzewam, że perspektywa przestudiowanie kilkudziesięciu stron instrukcji obsługi jakiegokolwiek urządzenia, z samochodem na czele, jest powodem do odłożenia takiej lektury na później. Znacznie później. Myślę, że łatwiejsza do przyswojenia byłaby lektura „Podręcznika bezstresowej jazdy Nissanem Juke”.
Z tego samego założenia wyszedł Jacek Bieniaszkiewicz:
Fot. Nissan / materiały prasowe