Konflikt wokół 7. edycji popularnego Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie. Fundacja Sztuki Kreatywna Przestrzeń organizowała to wydarzenie od 2016 roku. W 2021 roku nie otrzymała jednak na nie wsparcia z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Trzyletnią dotację w kwocie 420 tys. zł. przyznano innemu podmiotowi. To Fundacja Czułego Barbarzyńcy, która była organizatorem pierwszej edycji spotkań literackich w Szczebrzeszynie. Opatentowała ona nazwę „Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego” i takie wydarzenie zamierza zorganizować w sierpniu 2021 roku w miasteczku nad Wieprzem.
Piotr Duda z Fundacji Sztuki Kreatywna Przestrzeń, którą pominięto w przydziale dotacji, informuje, że sprawa jest wyjaśniana w Ministerstwie Kultury: – Stoimy na stanowisku, że to nieporozumienie i sprawę należy wyjaśnić. Czekamy na podjęcie decyzji przez Ministerstwo w trybie odwoławczym. Ale niezależnie od tego, czy otrzymamy te pieniądze, organizowany przez nas festiwal w Szczebrzeszynie się odbędzie. Mamy podpisaną umowę z miastem i partnerami festiwalu, mamy honorowy patronat. Wielu twórców deklaruje, że w tym roku do nas przyjedzie. Wspierają nas. Będziemy dalej rozwijać w Szczebrzeszynie Stolicę Języka Polskiego. A konkurs jest tylko konkursem. Ale mam nadzieję, że zostanie rozstrzygnięty uczciwie i zgodnie z zasadami przyzwoitości.
– Jest to kolejne manipulacyjne, bardzo nieprzyjemne działanie Fundacji Sztuki Kreatywna Przestrzeń, która organizowała ten festiwal przez ostatnie lata. A organizowała z naruszaniem naszych praw autorskich. Na te prawa – niestety dopiero po 4 latach – uzyskaliśmy potwierdzenie wyrokami Urzędu Patentowego RP – mówi Tomasz Brzozowski z Fundacji Czułego Barbarzyńcy. – Problem autorstwa pojawił się po sukcesie pierwszego festiwalu. Nie udało nam się tego rozstrzygnąć polubownie i w zasadzie nie było innego wyjścia. Po 4 latach sporu sądowego Urząd przyznał rację nam. Uzyskaliśmy dwa patenty, które zapewniają nam ochronę. W zasadzie wydawało mi się, że sprawa jest jasna.
– W 2019 roku zwróciliśmy się do wydziału prawnego Ministerstwa Kultury. Ale uznaliśmy wówczas, że nie ma, co robić awantury. Umowy ministerialne są trzyletnie. W wypadku ich zerwania byłaby jeszcze gorsza awantura. Na pewno nie służyłoby to nikomu. Uznaliśmy, że poczekamy jeszcze rok – dodaje Tomasz Brzozowski.
– Już w 2016 roku przedstawialiśmy sytuację wszystkim naszym partnerom. I zdecydowali się oni na współpracę z nami. Bo taka sytuacja już raz nas spotkała, ale wszyscy partnerzy festiwalu nam zaufali i wspólnie tworzyliśmy festiwal. Mam nadzieję, że dalej będziemy to robili. Stoimy na stanowisku, że następuje tu jakaś próba „wrogiego przejęcia”. Nasz dorobek jest jasny. Nie używaliśmy żadnej nazwy, która nie jest nasza. To my zbudowaliśmy wartość festiwalu. Będziemy go bronić – dodaje Piotr Duda.
Wielu znanych ludzi świata kultury i literatury podpisało list poparcia dla wieloletnich organizatorów festiwalu, czyli Fundacji Sztuki Kreatywna Przestrzeń. Wśród nich jest między innymi Wiesław Myśliwski, honorowy przewodniczący Rady Festiwalu Stolica Języka Polskiego.
Rzecznik Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Anna Bocian poinformowała Polskie Radio Lublin, że projekt organizacji festiwalu w Szczebrzeszynie podlegał ocenie merytorycznej, strategicznej i organizacyjnej. Wnioski oceniała niezależna komisja ekspercka.
Odwołania w sprawie dotacji można zgłaszać do 16 kwietnia.
AP / opr. ToMa
Fot. archiwum