Instytut Pamięci Narodowej w Lublinie zaprezentował nowy historyczno-turystyczny przewodnik „Szlakami walk oddziału partyzanckiego Obwodu WiN Włodawa 1945-1951”. Pozwala on ruszyć na wędrówkę śladami Żołnierzy Wyklętych.
– Przewodnik jest skierowany dla każdego, nie ma ograniczeń wiekowych – mówi Grzegorz Makus, autor publikacji, starszy specjalista Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Lublinie. – Nie jest to zwykły przewodnik w klasycznej formie. Jest pełen informacji archiwalnych, źródłowych. Wykorzystywaliśmy cytaty z dokumentów, wytworzonych i przez UB, i przez partyzantów. Jest również wsparty wspomnieniami dowódców, zdjęciami archiwalnymi i zdjęciami miejsc w czasie obecnym. Przede wszystkim przewodnik jest dość obszerny, bo ma prawie 50 stron. Zawiera ogromny zasób informacji, jak na takie wydawnictwo i formułę.
ZOBACZ ZJĘCIA: Briefing prasowy dotyczący premiery przewodnika historyczno-turystycznego wydanego przez IPN
– Staramy się prowadzić działalność edukacyjną w zróżnicowany sposób – zaznacza dyrektor lubelskiego oddziału IPN Marcin Krzysztofik. – Pandemia jest wyzwaniem również dla nas. W zeszłym roku wpadliśmy na taki pomysł, widząc, że już w czerwcu dużo ludzi ruszyło w teren. Postanowiliśmy wykorzystać to do naszych działań edukacyjnych. Pierwszy efekt projektu, który sobie założyliśmy, to właśnie przewodnik szlakami działalności oddziałów partyzanckich „Jastrzębia” i „Żelaznego”. To pierwszy efekt, a kolejne są w przygotowaniu. Chcemy pokryć całą Lubelszczyznę siecią takich przewodników.
– Jest to długa trasa. Ma około 200 km. Zależy też, jakiego środka transportu używamy i którędy się poruszamy – mówi Grzegorz Makus. – Znajduje się na niej 19 punktów, więc jest to dość duża i ciekawa trasa. Wyjeżdżając z Włodawy, pierwsze trzy punkty znajdziemy już na trasie do Lublina. To miejsca, gdzie oddział „Jastrzębia” organizował zasadzki, gdzie wisi kapliczka na drzewie, która była tam jeszcze w latach 40., miejsce, które wykorzystywał „Żelazny” jako punkt kontaktowy ze swoimi żołnierzami.
– Lubelszczyzna jest obszarem, gdzie „przewalały się” powstania i wojny – podkreśla pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. ochrony dziedzictwa narodowego i spraw kombatantów, Waldemar Podsiadły. – Jest też naznaczona tysiącem mogił żołnierzy, którzy polegli na tej ziemi. Gdy rozmawiam z osobami spoza Lubelszczyzny, to z uznaniem mówią o tym regionie jako o miejscu, gdzie bardzo wielu patriotów walczyło o wolność ojczyzny. Możemy pochlubić się tym, że jesteśmy postrzegani jako ziemia patriotyczna.
– Truizmem będzie przytoczenie znanego cytatu mówiącego, że kto nie zna własnej historii, ten skazany jest na jej powtórzenie. Nie ulega wątpliwości, że znajomość własnych dziejów i korzeni jest nieodzowną częścią naszej tożsamości narodowej i pamięci o bohaterach, którym należy się dobra pamięć – mówi Grzegorz Makus.
Przewodnik „Szlakami walk oddziału partyzanckiego Obwodu WiN Włodawa 1945-1951” jest bezpłatny. Odebrać go można na portierni lubelskiego oddziału IPN przy ul. Wodopojnej 2. Można to zrobić jutro (30.04) od godziny 8.00 do 16.00.
InYa/WM
Fot. Iwona Burdzanowska