Lubelscy radni przyjęli stanowisko, w którym wyrazili sprzeciw wobec represji skierowanych przez tamtejsze władze przeciw Polakom na Białorusi. Projekt stanowiska przygotowali radni Prawa i Sprawiedliwości, a radni z prezydenckiego klubu wprowadzili do niego poprawkę.
– Kto ma wspierać Polaków na Białorusi, jak nie Polacy w kraju – mówi radny PiS Robert Derewenda. – Oni liczą na takie wsparcie. Nie wystarczy tylko głos naszego rządu, zwłaszcza, że to jest już polityka międzynarodowa. Natomiast nasze stanowisko jest zdecydowanie oddolne. Wyrażamy jednak w jakiś sposób stanowisko mieszkańców miasta, bo jesteśmy ich reprezentantami.
– To potrzebna inicjatywa – mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin Marcin Nowak. – Pokazuje ona, że rozumiemy, czym jest fundamentalna wolność, czym jest łamanie praw człowieka i w jaki sposób na to reagować. Chociaż różnimy się politycznie, widzimy spójność i konieczność podjęcia takich działań.
ZOBACZ ZDJĘCIA: XXVIII sesja Rady Miasta Lublin VIII kadencji
Zdecydowana większość radnych – 30 osób – zagłosowała za przyjęciem stanowiska. Od głosu wstrzymał się radny Stanisław Brzozowski, który argumentował, że nie wierzy w sens takich inicjatyw.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum