Drugoligowi piłkarze Motoru Lublin kontynuują meczowy maraton. Jutrzejszy mecz z Wigrami Suwałki będzie dla nich już czwartym występem w kwietniu.
Trener lubelskiej drużyny Marek Saganowski przyznaje, że duża intensywność rozgrywanych spotkań wymusza zmiany w składzie.
– Troszeczkę będziemy zmuszeni do rotacji. W ostatnich minutach ostatniego meczu było już widać, że niektórzy zawodnicy dosyć ciężko to znoszą. Jak powiedziałem wcześniej, przed tym maratonem, jedni schodzą, drudzy wchodzą. Mamy dosyć dużą kadrę, w miarę wyrównaną. Każdy musi być przygotowany na swoją szansę – mówi Marek Saganowski.
Ważnymi postaciami Motoru są Tomasz Swędrowski i Daniel Świderski. Obaj nie mogli wystąpić w ostatnich dwóch spotkaniach. Czy jest szansa, że zagrają przeciwko Wigrom?
– Swędro jest bliższy tego, żeby pojawić się w jutrzejszym meczu, Świder jeszcze jest pod znakiem zapytania. Wszystko będzie się odgrywało w ostatnich minutach przed meczem – zaznacza Marek Saganowski.
Jesienią w Suwałkach Motor przegrał 0:1.
Początek jutrzejszego rewanżu na Arenie Lublin o godzinie 18.00.
Media Klubowe Motoru Lublin/JK/WM
Fot. archiwum