Piłkarze Motoru Lublin urwali punkt faworytowi. W 30. kolejce II ligi beniaminek na własnym boisku zremisował z walczącą o awans Chojniczanką 2:2.
Po pierwszej połowie gospodarze przegrywali 0:1. W 35. minucie gola dla gości zdobył Adam Ryczkowski. Drugą odsłonę podopieczni trenera Marka Saganowskiego rozpoczęli ze sporym animuszem. W 53. minucie wyrównał Rafał Król, a cztery minuty później prowadzenie lubelskiej drużynie dał Tomasz Swędrowski. Ostatnie słowo należało jednak do przyjezdnych. W 65. minucie bramkarz Motoru, Sebastian Madejski ponownie wyciągał piłkę z siatki po uderzeniu Ryczkowskiego i mecz zakończył się remisem.
– Jest lekki niedosyt – przyznaje II trener lubelskiej drużyny Ariel Jakubowski. – Mogliśmy strzelić bramkę na 3:1, ale trzeba przyznać, że Chojniczanka postawiła wysoko poprzeczkę i stworzyła bardzo dużo sytuacji. Był taki moment, że nasz drużyna grała bardzo dobrze, zwłaszcza w drugiej połowie. Wyszliśmy na nią tak, jak zawsze chcielibyśmy widzieć Motor Lublin.
Z dorobkiem 35 punktów Motor pozostał na 12 miejscu w tabeli.
JK / Motor Lublin / opr. ToMa
Fot. archiwum