Ponad 200 kilometrów na godzinę miał na liczniku kierowca opla zatrzymany chwilę później przez policjantów z lubelskiej drogówki na „ekspresówce” do Warszawy.
Za kierownicą samochodu siedział 58-letni mężczyzna. Kierujący nie zwracał uwagi na ograniczenie prędkości i lewym pasem wyprzedzał kolejne pojazdy. Pędził z prędkością 207 kilometrów na godzinę, co skończyło się mandatem w wysokości 400 złotych oraz 10 punktami karnymi.
Niektórych kierowców jednak nie odstraszają wysokie kary. 20-latek z powiatu bialskiego pędził swoim audi w terenie zabudowanym 109 kilometrów na godzinę. Okazało się, że młody kierowca ma prawo jazdy od półtora roku i… w tym czasie stracił je dwa razy za zbyt szybką jazdę. Z uprawnieniami pożegnał się więc po raz trzeci.
TSpi / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin