Podpalenie było prawdopodobną przyczyną pożaru 35 hektarów lasu w miejscowości Omszana pod Sławatyczami. Tak wynika ze wstępnych ustaleń straży pożarnej. Do pożaru doszło wczoraj po godzinie 13.00.
– W akcji gaszenia ognia brały udział 32 zastępy straży pożarnej. – mówi zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej brygadier Marek Chwalczuk. – Po dojeździe pierwszych zastępów, dowódca stwierdził, że potrzebne są dalsze siły i środki, które zostały zadysponowane. Ze strony nadleśnictwa został dodatkowo zadysponowany samolot gaśniczy. Akcja była dla strażaków trudna, bo mamy do czynienia z pożarem w lesie iglastym, miejscami mieszanym i przy sprzyjającym dla rozwoju pożaru wietrze. Więc błyskawicznie ten ogień objął poszycie.
Na miejscu są jeszcze strażacy, którzy sprawdzają pogorzelisko i kontrolują miejsca,w których ogień może pojawić się ponownie.
Czytaj także:
Płonie kilkadziesiąt hektarów lasu. W akcji gaśniczej pomagają samoloty [AKTUALIZACJA]
Trwa dogaszanie i kontrola pogorzeliska w lesie pod Sławatyczami
MaT/WP
Fot. http://strazbiala.pl/archiwum