Na terenie Południowego Podlasia na świątecznych stołach nie może zabraknąć sękaczy. – Ciasto to – z charakterystycznymi sękami – wypiekane jest tradycyjną metodą, ma nie tylko wyjątkowy smak, ale jest też ozdobą wielkanocnych stołów – mówi Marta Przybysławska z miejscowości Zakalinki-Kolonia, która od kilku lat zajmuje się wypiekaniem sękaczy.
– W naszym regionie nie wyobrażamy sobie większych uroczystości – czy to są komunie, czy wesela – bez sękaczy. Na święta też prawie obowiązkowo są na Podlasiu w każdym domu na każdym stole. Sękacze można ubierać, niektórzy je lukrują, niektórzy wieszają koraliki. Jednak u mnie sękacze są naturalne, takie jak za dawnych czasów. Moje sękacze są z dodatkiem skórki cytrynowej oraz aromatu cytrynowego i pomarańczowego. To nadaje głównego smaku. Wydaje mi się, że dobry sękacz powinien być wilgotny. Nie powinien być suchy. Powinien być mięciutki – dodaje Marta Przybysławska.
CZYTAJ: Sęki i smak – czyli jaki powinien być dobry sękacz?
Sękacze wypiekane tradycyjną metodą piecze się nad otwartym ogniem na obracającym się rożnie w kształcie drewnianego walca. Składniki, z których wypieka się ciasto, to główne jajka, masło, mąka pszenna, śmietana oraz cukier. Na terenie powiatu bialskiego sękacze wypieka się głównie w gminach: Łomazy, Międzyrzec Podlaski, Kodeń, Konstantynów, a także Rossosz.
MaT/WM
Fot. archiwum