Piłkarze Motoru Lublin wciąż rozczarowują. W 27. kolejce 2-ligi podopieczni trenera Marka Saganowskiego przegrali z Wigrami Suwałki 0:1. Gola na wagę trzech punktów dla gości w 32. minucie zdobył Kamil Adamek. Mimo naporu „żółto-biało-niebieskich” w drugiej połowie spotkania, przyjezdni wytrwali do końca meczu z czystym kontem.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Motor Lublin – Wigry Suwałki
Tym samym powtórzył się wynik z jesieni, kiedy na stadionie w Suwałkach Wigry zwyciężyły Motor 1:0. Trener lubelskiej drużyny Marek Saganowski przyznał, że oba mecze miały podobny przebieg:
– Praktycznie można powiedzieć déjà vu: prowadzimy grę, utrzymujemy się przy piłce, stwarzamy jakieś sytuacje i brakuje nam kropki nad i. Brakuje nam ostatniego podania, brakuje nam koncentracji przy finalizacji, tak więc po dzisiejszym meczu wydaje mi się, że często przegrywamy z własną skutecznością, bo tworzenie akcji, sprowadzanie do tych stref, których chcemy – wszystko się udaje. Natomiast później brakuje nam kropki nad i, tego najważniejszego – gola.
W 4 kwietniowych spotkaniach lubelska drużyna uzbierała tylko 2 punkty.
Łącznie ma ich 31 i zajmuje 11 miejsce w tabeli. Do 6. lokaty, która daje prawo gry w barażach o 1-ligę, Motor traci 7 punktów.
JK / WT
Fot. Wojciech Szubartowski