Szczepionka przeciw gruźlicy lubelskiego Biomedu może zmniejszać prawdopodobieństwo zachorowania na COVID-19. Badania nad szczepionką BCG i jej związkiem z zapadalnością na COVID-19 prowadzi Kolegium Nauk Medycznych Uniwersytetu Rzeszowskiego, które właśnie dostało dofinansowanie z Agencji Badań Medycznych na kolejny etap prac.
– Badania naukowe potwierdzają pozytywną korelację między szczepieniami przeciw gruźlicy a COVID-19 – mówi p.o. prezesa zarządu Biomed S.A. Piotr Fic. – w krajach, w których długo szczepiono przeciwko gruźlicy i te szczepienia są kontynuowane zauważono, że zachorowań jest mniej. Oczywiście nie znaczy to, że szczepionka przeciw gruźlicy działa na SARS–CoV-2 i zapobiega „covidowi”, ale to pokazuje, że szczepienia generalnie potrafią wyćwiczyć organizm w walce z patogenami – podkreśla Piotr Fic.
– Istnieje też wiele przesłanek za tym, aby sprawdzić, czy produkty na bazie prątka gruźlicy BCG mogą być skuteczne w leczeniu innych jednostek chorobowych – dodaje prezes Fic.
Badania prowadzone na świecie dotyczą pozytywnego wpływu leków w terapiach: cukrzycy typu I, czerniaka złośliwego, ostrej i przewlekłej białaczki, stwardnienia rozsianego czy choroby Alzheimera.
Lubelski Biomed jest jedynym na świecie posiadaczem tzw. podszczepu brazylijskiego prątków, który daje minimalne skutki uboczne i jednym z niewielu producentów szczepionki BCG.
MaG / PrzeG
Fot. archiwum