„To znakomity i wielowątkowy zespół przedmiotów”. Wyjątkowy skarb trafił do Muzeum Narodowego

174844237 3999458390111270 2153146269257203491 n 2021 04 22 185859

Do Muzeum Narodowego w Lublinie trafił wyjątkowy skarb. Chodzi o ponad 500 srebrnych monet arabskich oraz 30 elementów srebrnej biżuterii ukrytych w ziemi prawdopodobnie w drugiej połowie X wieku, czyli czasach Mieszka I lub Bolesława Chrobrego. Czas ukrycia skarbu określa czas wybicia monet.

– Są to przepiękne wisiorki w kształcie półksiężyca nazywane przez archeologów lunulami – mówi Marta Cyran, koordynator sekcji archeologii Muzeum Narodowego w Lublinie: – Na tej blasze zostały nałożone bardzo drobne, ale bardzo równej wielkości małe granulki. Wcześniej na tej blasze został zaznaczony ornament. Są to takie trójkąty, linie proste, równoległe, filigran, czyli metoda zdobieni a drutem, to jest to, co okala.

– Skarb ten został znaleziony na terenie województwa poleskiego w okresie II RP – mówi dr Marcin Gapski z Muzeum Narodowego w Lublinie: – Pińsk był wtedy jednym z ważniejszych miast. Ten skarb po śmierci kolekcjonera znalazł się w rękach jego spadkobierców. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za to, że ten skarb został zaproponowany do pozyskania Muzeum Narodowemu w Lublinie.

– To, co czyni ten skarb niezwykle cennym to przede wszystkim kunszt – mówi Marta Cyran: – Tak naprawdę próbowaliśmy skontaktować się z rzemieślnikami, którzy wykonują tego typu kopie. Wiemy, że są podejmowane takie próby, ale ten sposób wykonania jest tak precyzyjny, tak zaawansowany, ze bardzo trudno go odtworzyć współcześnie.

– Są to przede wszystkim dirhemy dynastii Sasanidów z X wieku – mówi dr Tomasz Markiewicz, koordynator sekcji numizmatyki Muzeum Narodowego w Lublinie: – Dirhemy były pieniądzem, który obiegał cały obszar Europy środkowej i północnej od wieku IX do początku wieku XI. Zgodnie z nakazami Koranu są monetami pozbawionymi wyobrażeń postaci ludzkich czy świata zwierzęcego. Mają wyłącznie charakter napisowy.

– Jeżeli chodzi o monety, to jest ich 541 – mówi Marta Cyran: – Wiemy, że za ok. 100 dirhemów można było w X wieku nabyć niewolnika.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Wyjątkowy skarb trafił do Muzeum Narodowego w Lublinie

– Na awersie jest islamskie wyznanie wiary – mówi dr Tomasz Markiewicz: – Oprócz tego jest datowanie oraz miejsce wybicia. Natomiast rewers, także napisowy, zawiera informacje o emitencie. Całość jest zapisana odmianą pisma arabskiego, pismem kufickim. Zespół zawiera ok. 330 monet całych oraz także fragmentów. Dzielenie monet wynikało z chęci posiadania drobnych. Uważa się, że 1/10 grama czystego srebra pozwalała na zabezpieczenie kosztów wyżywienia dorosłego człowieka w ciągu doby. Dirhem ważył ok. 3 gramów.

– Te ozdoby zostały wykonane najprawdopodobniej na terytorium Rusi Kijowskiej, ponieważ najwięcej stamtąd pochodzi tego rodzaju zabytków. One występują również na terenie Polski, Węgier, Niemiec. Niewątpliwie świadczą o wysokim statusie osób, które posiadały te ozdoby albo dla których te ozdoby były przeznaczone. Tymi luksusowymi przedmiotami się wymieniano. One były też takim obiektem gromadzenia dobytku i wędrowały.

– To znakomity i wielowątkowy zespół przedmiotów – podkreśla dr Marcin Gapski.

Muzealia poddawane są konserwacji i analizie przez specjalistów. W przygotowaniu jest wirtualna wystawa skarbu, a za cztery lata będzie można go podziwiać w Muzeum Ziemi Wschodnich Dawnej Rzeczpospolitej przy placu Litewskim w Lublinie.  

LilKa (opr. DySzcz)

Fot. Muzeum Narodowe w Lublinie/ FB

Exit mobile version