W Tomaszowie uczczono 81. rocznicę zbrodni katyńskiej i 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Uroczyste obchody 81. rocznicy zbrodni katyńskiej i 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej w Tomaszowie Lubelskim
– Byłem wtedy służbowo w Ameryce Łacińskiej. Dostałem telefon o czwartej w nocy – wspomina europoseł Ryszard Czarnecki. – To było jak obuchem w głowę. Kolejne nazwiska. Było tam blisko 30 moich przyjaciół czy dobrych kolegów. Żadnego z ich nazwisk nie wykasowałem ze swojego telefonu. Dobrze, że o nich pamiętamy, że zginęli na służbie dla Polski.
– Dzisiejszej uroczystości, którą przeżywamy, nie sposób zamknąć we mszy świętej czy zapaleniu zniczy – podkreśla burmistrz Tomaszowa Lubelskiego Wojciech Żukowski: – Cały dzień będziemy przypominali tamte wydarzenia, bo one rzeczywiście zapadły w naszą pamięć. Dzisiaj również pewnie zastanawiamy się w którym miejscu byłaby Polska – pamiętajmy też o zbrodni katyńskiej. Polska byłaby zupełnie innym narodem, gdyby wtedy nie pozbawiono nas tych elit.
– Obchody katastrofy smoleńskiej wiążą się z rocznicą zbrodni katyńskiej – mówi historyk, poseł Tomasz Zieliński. – To właśnie w 70. rocznicę tych tragicznych dla Polski wydarzeń delegacja na czele z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim i panem prezydentem na uchodźctwie Ryszardem Kaczorowskim, który był honorowym obywatelem Tomaszowa Lubelskiego – leciała do Smoleńska. W tomaszowskim sanktuarium są kolumny poświęcone tym dwóm tragicznym wydarzeniom. Zaczynaliśmy dzisiejsze obchody od uroczystości na starym cmentarzu, gdzie mieści się symboliczna Golgota Wschodu. Są tam krzyże i tablice poświęcone tym, którzy zginęli na Syberii, na tej nieludzkiej ziemi.
Uczestnicy złożyli wieńce i zapalili znicze przy Golgocie Wschodu na cmentarzu parafialnym oraz przy kolumnie pamięci „Zbrodni Katyńskiej” na terenie drogi krzyżowej przy kościele pw. Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Tomaszowie Lubelskim.
AP (opr. DySzcz)
Fot. Agnieszka Piela