Jest nie tylko świąteczny wystrój, są także świąteczne potrawy na stole – okres Wielkanocny w puławskim schronisku dla bezdomnych imienia świętego Brata Alberta to czas wyjątkowy.
– Chcemy, by pensjonariusze poczuli się jak kiedyś w domu – dziś np. przygotowujemy tradycyjny polski obiad – mówi kucharka w puławskim schronisku, Renata Smaga. – Będzie rosołek i mięso pieczone. Desery oczywiście też, ciasto mamy już przygotowane. Jest jeden sponsor, który co roku przywozi nam ciasteczko na deser. Myślę, że będzie tak, jak zwykle, czyli po prostu tradycyjnie. Będzie jak w normalnym polskim domu, bo my tu jesteśmy w zasadzie rodziną. Jest duży przekrój wiekowy, są różni panowie. Musimy być po prostu razem z nimi.
W puławskim schronisku przebywa obecnie 37 mężczyzn.
ŁuG/WM
Fot. pixabay.com