Słońce chowa się za chmurami, a z nieba pada śnieg i śnieg z deszczem. Spod tej pierzyny wyłaniają się zakwitłe przedwcześnie kwiaty, które – tak jak i my – na prawdziwą wiosnę jeszcze poczekają…
O prognozie dla regionu na najbliższy czas Ewelina Kwaśniewska rozmawiała z dyżurnym synoptykiem Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Jakubem Gawronem:
– Niestety, pogoda może rzeczywiście nie jest adekwatna do pory roku, chociaż „kwiecień – plecień”, w związku z tym mamy przeplatanie tej ciepłej pogody, którą obserwowaliśmy w weekend z pogodą prawie zimową, którą widzimy za oknami teraz. W najbliższych dniach nieco się poprawi, ale nie będzie to zapewne taka pogoda jakiej byśmy oczekiwali, ponieważ pomimo tego, że będzie dość ciepło, to jednak na niebie będą dominować chmury i wciąż pojawiać się będą opady. Na szczęście w kolejnych dniach będą to już opady deszczu, a nie – jak teraz – śniegu i deszczu ze śniegiem – podkreśla Jakub Gawron.
Jutro pogoda w regionie będzie zróżnicowana: – Wszystko ze względu na to, że nad Lubelszczyzną rozciągać się będzie ciepły front atmosferyczny, którego oddziaływanie już teraz widzimy za oknami, ponieważ to pochmurne niebo, opady, które występują obecnie, to właśnie strefa opadów związana z ciepłym frontem atmosferycznym, który póki co znajduje się w rejonie wschodnich granic naszego kraju – mówi Jakub Gawron: – Jutro w ciągu dnia ta strefa przemieści się nieco w kierunku centralnej Polski i Lubelszczyzna będzie przedzielona tym frontem, w związku z czym na północy i wschodzie Lubelszczyzny będzie już zdecydowanie cieplej i opady, które będą występować, zwłaszcza na początku, będą to opady deszczu. Z kolei na zachodzie Lubelszczyzny będzie chłodniej i tam jeszcze początkowo spodziewamy się opadów deszczu ze śniegiem. Na wschodzie i północy Lubelszczyzny temperatura maksymalna to 5-7/8 stopni Celsjusza, a na zachodzie Lubelszczyzny temperatura niewiele powyżej 0 – od 2 do 5 stopni Celsjusza.
W piątek ma być już nieco lepiej, choć chyba też niezbyt wiosennie: – W piątek wciąż na niebie dominować będą chmury i pojawiać się będą opady, ale będą to już jedynie opady deszczu – zaznacza Jakub Gawron: – Temperatura będzie już bardziej wyrównana – w całym województwie od 6 do 9 stopni Celsjusza. Warto wspomnieć o tym, że na krańcach północno-wschodnich Lubelszczyzny w piątek mogą pojawić się również burze. One nie będą groźne. To jest bardziej jako możliwość w tym momencie.
Od soboty zobaczymy już dwucyfrowe temperatury, ale wciąż – przynajmniej w niektórych miejscach regionu – mają występować opady: – Bliżej weekendu temperatura rzeczywiście robi się już dwucyfrowa, mamy temperaturę powyżej 10 stopni Celsjusza, więc zrobi się nieco przyjemniej. Ale wciąż na niebie będą dominować chmury – w ciągu całego nadchodzącego tygodnia, w związku z czym na taką całkowitą zmianę pogody nie mamy co liczyć – podkreśla Jakub Gawron: – I na utrzymanie się ciepła z nami na dłużej też póki co nie ma co liczyć, ponieważ po tym cieplejszym weekendzie i początku tygodnia, w środku tygodnia rzeczywiście, według dzisiejszych prognoz, znów ma nadejść ochłodzenie. Nie będzie aż tak drastyczne jak teraz i opady, które będą występować nawet w środku przyszłego tygodnia, będą opadami deszczu, ale mimo wszystko znów wrócimy do wartości jednocyfrowych poniżej 10 stopni Celsjusza.
Kierowcy powinni zachować ostrożność. Wieczorem i w nocy, również dzisiejszej, temperatura może spaść do około 0 stopni, a przy gruncie lokalnie mogą pojawić się przymrozki. Ze względu na opady mokrego śniegu, czy deszczu ze śniegiem, na drogach będzie ślisko.
EwKa (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com