Punktualność, zachowanie dystansu i poprawnie nałożona maseczka – to podstawowe zasady obowiązujące osoby zgłaszające się na szczepienie. Warto mieć przy sobie już wypełniony kwestionariusz wstępnego wywiadu przed szczepieniem.
W większości pacjenci stosują się do tych zaleceń. Zdarzają się jednak sytuacje, że część z nich przyjeżdża do punktu szczepień nawet 2-3 godziny przed terminem i wtedy tworzą się kolejki. Wczoraj do takiej sytuacji doszło w szpitalu przy alei Kraśnickiej w Lublinie. Dziś (09.04) sytuacja była już unormowana i większość zgłaszających była na miejscu 30 minut przed swoim terminem.
– Wywołują na godziny, także nie ma problemu. 15 minut temu przyjechałam z Lublina, to blisko – mówi oczekująca. – Na razie przyszłam, czekam. Jest lekkie opóźnienie. Liczyłam się z tym, że może być. Przyjechałem wcześniej pół godziny, bo zalecane jest 15 minut. Nic mi się nie stanie, jak postoję tutaj, poczekam. Podobno wzywają na godziny, także tragedii dzisiaj nie ma. Ankietę mi z Internetu córka ściągnęła, wypełniłem i jestem gotowy do szczepienia – dodają inni.
Punkty szczepień zalecają, by w miarę możliwości być na miejscu kwadrans przed wyznaczoną godziną, nie wcześniej.
MaK / WT
Fot. archiwum