Jak dotąd nie ma danych, na podstawie których można zalecić łączenie różnych szczepionek przeciwko COVID-19 – stwierdził w piątek (9.04) ekspert Światowej Organizacji Zdrowia Rogerio Gaspar. Decyzję zalecającą taką politykę w stosunku do niektórych pacjentów wydała wcześniej Francja.
Dyrektor WHO ds. regulacji leków i szczepionek odniósł się w ten sposób podczas konferencji prasowej do decyzji francuskiego urzędu sanitarnego HAS, który zalecił, by osoby poniżej 55 roku życia, które otrzymały pierwszą dawkę szczepionki AstraZeneki, w ramach drugiej dawki dostały zastrzyk preparatu Pfizera lub Moderny. Ma to związek z rzadkimi przypadkami niebezpiecznych zakrzepów w tej grupie.
Jak podkreślił Gaspar, mieszanie różnych szczepionek, choć stosowane w niektórych innych chorobach, nie było jeszcze przedmiotem kompleksowych badań w przypadku szczepionek przeciwko Covid-19. Takie badanie jest prowadzone w Wielkiej Brytanii, ale wyniki spodziewane są najwcześniej latem.
Gaspar zapowiedział również, że eksperci WHO są blisko wydania opinii na temat włączenia chińskich preparatów firm Sinopharm i Sinovac na listę autoryzowanych przez organizację środków. Decyzja w sprawie co najmniej jednej z nich zostanie podjęta 26 kwietnia. Wpisanie na listę WHO jest konieczne do dystrybucji szczepionki w ramach programu COVAX, mającego zapewnić dostęp do szczepionek dla uboższych krajów. Dotychczas na liście znalazły się preparaty Pfizera, Moderny, AstraZeneki i firmy Johnson&Johnson.
RL/ PAP (opr. DySzcz)
Fot. archiwum