Co najmniej 500 szczepień dziennie – na lubelskim placu Zamkowym w Lublinie stanął Mobilny Punkt Szczepień. Będzie on działać przynajmniej przez weekend majowy.
– Z punktu mogą skorzystać wszyscy uprawnieni do szczepień. Wystarczy mieć wystawione e-skierowanie – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Będzie mógł się zaszczepić każdy. Również ten, który ma wyznaczony termin. Ale szczególnie zależy nam na obecności tych osób, które mają e-skierowanie, jednak nie mają jeszcze wyznaczonego terminu. Mogą przyjść i się zaszczepić. Szczepić będziemy szczepionkami Johnson&Johnson w liczbie co najmniej 500 szczepień dziennie. Otrzymamy na ten punkt 2.5 tysiąca szczepionek.Szczepionki Johnson&Johnson są jednodawkowe, co ma usprawnić proces szczepień.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Akcja “Zaszczep się w majówkę” – konferencja prasowa na Placu Zamkowym w Lublinie
Punkt będzie koordynowany przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie. to lekarze z tej placówki będą czuwać nad bezpieczeństwem pacjentów. – Zrobimy wszystko, aby szczepienia przeprowadzić sprawnie – mówi Piotr Matej, dyrektor tego szpitala. – Ordynatorzy poszczególnych oddziałów naszej placówki wyszli naprzeciw mieszkańcom Lublina i Lubelszczyzny. To oni będą dokonywali kwalifikacji pacjentów na szczepienia. W akcję włączył się więc najbardziej profesjonalny zespół.
Ordynatorzy będą kierowali kilkunastoosobowymi zespołami, pracującymi naprzemiennie. Znajdą się w nich lekarze, personel rejestracyjny, pracownicy administracji, pielęgniarki i ratownicy medyczni.
Jak będzie wyglądać sama procedura szczepienia? – Sprawdzenie, rejestracja, pomiar temperatury, wpisanie do systemu. Następnie jest kwalifikacja lekarska. A po szczepieniu pacjent musi odczekać 15 minut, żeby personel medyczny sprawdził, czy nic się nie dzieje – wymienia Piotr Matej.
Sama procedura szczepienia ma zająć około 10 minut.
W Mobilnym Punkcie Szczepień mają pomagać też lubelscy terytorialsi. – Zadaniem żołnierzy będzie triaż osób, które przybędą na szczepienia, pomoc w wypełnianiu ankiet i czuwanie nad porządkiem oraz przestrzeganiem dystansu społecznego – wyjaśnia oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, kpt. Damian Stanula.
Do szczepień zachęca marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski, który w styczniu przeszedł koronawirusa. – Szczepmy się, bo COVID-19 to nie żarty. Przez dwa tygodnie byłem w szpitalu, w tym sześć dni na oddziale intensywnej terapii. Byłem już przygotowany do respiratora. Obok mnie leżał żołnierz, który wcześniej dwa razy był na misji w Iraku. Był zaintubowany. Słyszałem, że przeżył, ale przez ponad miesiąc był pod respiratorem – opowiada marszałek Stawiarski.
Jak mówią specjaliści, chociaż szczepionki nie chronią w 100 procentach przed zakażeniem, to zabezpieczają nas przed ciężkim przebiegiem COVID, hospitalizacją czy śmiercią.
Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia, na Lubelszczyźnie podano blisko 621 tys. dawek szczepionki, a 170 tys. osób otrzymało już drugą dawkę preparatu.
– Nasz los jest w naszych rękach. Szczepmy się! – apeluje dyrektor lubelskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Karol Tarkowski. – Szczególnie apeluję do osób, które często pracują poza miejscem zamieszkania i mają problemy, żeby dwa razy podjechać się zaszczepić. Dobrze byłoby, gdyby w czasie weekendu majowego skorzystały z takiej szczepionki, która jest jednodawkowa.
Jak mówią specjaliści, szczepienia są obecnie naszą największą nadzieją w walce z pandemią. Nie wolno nam jednak zapomnieć o zachowaniu dystansu społecznego, zasłanianiu ust i nosa, a także częstym myciu rąk.
Mobilny Punkt Szczepień przez cały weekend majowy będzie pracował od godziny 10.00 do godziny 17.00
MaTo / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska