Malutkie pierzaste, niczym kulki puchu, sówki, małe dziczki w paski, nakrapiane w cętki małe sarny i jelenie – aż chciałoby się je dotknąć, pogłaskać, „uratować” , ponieważ napotykamy je samotnie leżące na leśnej polanie. Czy to słuszne działania?
Lasy Państwowe tłumaczą, że młode zwierzęta często są pozostawiane na kilka godzin, kiedy matki oddalają się na żer. Leśnicy apelują, by nie zabierać małych zwierząt z ich naturalnego środowiska, a w razie wątpliwości, jak postąpić w danej sytuacji, skontaktować się z najbliższym nadleśnictwem. Dotykając takie „dzikie dziecko”, przekazujemy mu ludzki zapach i powodujemy, że może ono zostać odrzucone przez jego zwierzęcych rodziców.
O nieodpowiedzialnych zachowaniach nieświadomych turystów leśnych opowiemy tuż po 7.00 rano. Do zobaczenia na leśnych ścieżkach, do usłyszenia na antenie Radia Lublin mówi Magdalena Lipiec-Jaremek.
Fot pixabay.com