Większa ochrona pieszych w rejonie wyznaczonych przejść przez jezdnię, zrównanie do 50 km/h dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym przez całą dobę oraz obowiązek zachowania minimalnego odstępu od poprzedzającego pojazdu na drogach ekspresowych i autostradach – to kluczowe zmiany w prawie o ruchu drogowym, które będą obowiązywać od 1 czerwca.
– Wbrew potocznym opiniom, właśnie okolice przejść dla pieszych są najczęściej miejscami wypadków – mówił rzecznik komendanta wojewódzkiego policji komisarz Andrzej Fijołek, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – To się często kojarzy, że być może pieszy jest potrącany gdzieś tam poza przejściem dla pieszych, tam gdzie przechodzi gdzie nie powinien. Otóż nie – większość wypadków z pieszymi jest na przejściach dla pieszych i oczywiście to też jest wina dwóch stron. Często obserwujemy osobę, która wchodzi w miejscu tam, gdzie nie może. Przechodzi często przez cztery pasy, żeby przejść na drugą stronę – ona upewni się tam 10 razy. Natomiast co się dzieje z pieszym, który wchodzi na przejście dla pieszych? Jego jak gdyby nic nie obchodzi, a przecież może być kierowca, który jedzie niezgodnie z przepisami i czasami lepiej się wstrzymać. Pieszy powinien czuć się bezpieczne na przejściu dla pieszych, natomiast życie jest życiem.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Od jutra (1.06), kierowcy muszą ustąpić pierwszeństwa nie tylko pieszemu będącemu już na przejściu, ale – co jest najważniejszą zmianą – wchodzącemu na nie. Nie zwalnia to jednak pieszych z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności w rejonie przejść. Temu służy zakaz korzystania przez pieszego z telefonu komórkowego lub urządzenia elektronicznego, jeśli ograniczają możliwość obserwacji sytuacji w trakcie przechodzenia przez jezdnię.
JB / opr. GRa
Fot. RL