Amazonki z województwa lubelskiego apelują o przywrócenie refundacji leku dla kobiet z rakiem piersi HER 2 dodatnim. Specyfik hamuje nowotwór i pozwala na normalne życie. Resort zdrowia zapewnia, że pacjentki nie pozostaną bez pomocy.
– Nie rozumiem działań Ministerstwa Zdrowia o zaprzestaniu refundacji – mówi prezes Stowarzyszenia Kobiet Amazonki w Łęcznej, Justyna Karaś. – Dotknęło mnie to bardzo, ponieważ za chwilę ja także mogę stracić ten lek, który ratuje mi życie i pozwala na normalne funkcjonowanie. Dzisiaj (26.05) wśród nas nie ma naszych koleżanek, które zmagają się z przerzutami do mózgu. Nie są już w stanie funkcjonować normalnie, ponieważ martwią się i zastanawiają co będzie dalej, czy będą żyły, czy będą mogły doczekać komunii dziecka – dopowiada.
Interpelacje w tej sprawie do Ministra Zdrowia, Adama Niedzielskiego ma wystosować poseł Marta Wcisło. – Ta decyzja jest dla nas niezrozumiała i niesprawiedliwa. Dlatego spotykamy się tutaj dzisiaj, aby prosić, apelować, aby błagać o pomoc dla kobiet, dla których każdy dzień zwłoki w nie podawaniu tego leku zmniejsza szanse na wyzdrowienie.
Ogólnopolska Federacja Onkologiczna po spotkaniu z wiceministrem Zdrowia, Maciejem Miłkowskim, na Twitterze poinformowała, że pacjentki do tej pory leczone będą kontynuowały leczenie. Nowe pacjentki mają zostać nim objęte.
Leki dla kobiet z rakiem piersi HER 2 dodatnim mają być przywrócone do listy leków refundowanych od 1 lipca.
MaTo / opr. WT
Fot. pixabay.com