Zatrzymano 31-letniego bialczanina podejrzanego o uszkodzenie trzech aut. Do zdarzenia doszło na terenie Białej Podlaskiej. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę około 10 tysięcy złotych.
W nocy z poniedziałku na wtorek (10/11.05) dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o uszkodzeniu zaparkowanego na ulicy Bieńkowskiego samochodu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że do auta podszedł mężczyzna, który bez powodu kopnął w nie i w wulgarny sposób kazał pokrzywdzonemu odjechać.
– We wtorek bialscy funkcjonariusze powiadomieni zostali o kolejnych uszkodzonych pojazdach – mówi rzecznik bialskiej policji Barbara Salczyńska-Pyrchla. – Wandal niedługo cieszył się bezkarnością. Funkcjonariusze ustalili, że wszystkich zdarzeń dokonał ten sam mężczyzna, którego zarejestrował monitoring na terenie miasta. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna oświadczył, że tego dnia, kiedy doszło do zdarzenia, spożywał alkohol i był zdenerwowany, natomiast nie potrafił wyjaśnić powodu swojego zachowania – dodaje Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Na poczet przyszłych kar i grzywien funkcjonariusze zabezpieczyli od 31-latka ponad 10 tysięcy złotych.
Za popełnione czyny grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
MaT / opr. PrzeG
Fot. KWP Lublin