Mieszkańcy os. Karolówka w Zamościu są przeciwni powstaniu na ich osiedlu spopielarni zwłok. Napisali w tej sprawie petycję do prezydenta Zamościa Andrzeja Wnuka.
– Inwestycja tak, ale miejsce nie tutaj, nie to – mówi przewodnicząca zarządu osiedla Karolówka, Bożena Wieczorek. – To miejsce w okolicach szkoły podstawowej. Tu jest boisko szkolne. Niedaleko są też szkoły: rolnicza i mechaniczna. Niedługo dzieci będą przychodzić grać na tym boisko. Mieszkańcy są przeciwni miejscu postawienia tej inwestycji. Wiemy, że spopielarnia jest potrzebna, natomiast miejsce, gdzie wieją zachodnie wiatry na nasze osiedla, a później na resztę miasta, nie sprzyja tej lokalizacji.
– Myślę o tym, że nasze dzieci i wnuki będą oglądać, jak tu przewożą ciała. Jak im wytłumaczyć, że karawany jeżdżą wiele razy dziennie? – mówi mieszkanka Karolówki, Barbara Łapa.
– W czasie II wojny światowej Niemcy stworzyli krematorium na Rotundzie Zamojskiej. Z opowieści swoich dziadków pamiętam, jaka to była dla nich trauma. Zostało im to do końca życia. I ta pamięć jest przekazywana z pokolenia na pokolenie – mówi pani Bogusława.
– Nie ma obowiązku zwoływania w tym zakresie konsultacji społecznych. Petycja wpłynęła zarówno do pana prezydenta, jak i do radnych. Na pewno pojawi się publiczna dyskusja. Zobaczymy, co będzie dalej. Wszystko będzie zależało od inwestora i od tego, czy spełni wymogi prawne – informuje Piotr Zając, zastępca prezydenta Zamościa.
– Do procesu inwestycyjnego jeszcze daleka droga. W tej chwili tylko jeden z przedsiębiorców wykazał zainteresowanie jedną z działek w strefie ekonomicznej. W dalszej kolejności dokonujemy wyceny takiej działki. Następnie zostanie ogłoszony przetarg nieograniczony, w którym ma prawo wziąć udział każdy zainteresowany przedsiębiorca. Zobaczymy, co się wydarzy – wyjaśnia Piotr Zając.
– Głosy wśród mieszkańców i członków zarządu osiedla są podzielone. Niektórzy uważają, że ta inwestycja nawet w tym miejscu jest potrzebna. Ale znaczna większość mieszkańców jest przeciwna temu miejscu – dodaje Bożena Wieczorek.
Petycję podpisało ponad 500 osób. Mieszkańcy zapowiedzieli protest.
AP / opr. ToMa
Fot. Agnieszka Piela