Singiel pt. „Chiny” to powrót Leskiego do ciepłych, akustycznych i analogowych brzmień znanych z debiutanckiego albumu „Splot” oraz epki „Zaczyn”. Dominują gitary, banjo i pianino, które scala lakoniczny i bezpretensjonalny tekst.
Oprawę wizualną Leski stworzył po raz kolejny z ludźmi, którzy, jak sam twierdzi: „odczytują przestrzeń w podobny sposób”, a tym razem byli to Paweł Zalejski i Przemek Zdybel z kolektywu We Roam Poland. „Tak było w przypadku Autofobii i Bliżej, które mają z Chinami jakieś niepisane pokrewieństwo. Chciałem to powtórzyć” – dodaje artysta.
„Niektóre historie szukają Cię same. Nie ważne kiedy do Ciebie przychodzą i czy w ogóle się wydarzyły. Stają się sensem innych historii i pozwalają szerzej zrozumieć rzeczywistość”– mówi Leski.
„Chiny” to trzeci singiel artysty, po wcześniejszych „Nie chcę zmieniać nic” oraz „Supersam” z nadchodzącego albumu o tym samym tytule, którego premiera jest zaplanowana na 11 czerwca.
Leski cały nadchodzące wydawnictwo stworzył w całości w swoim domowym studio. Jest on nie tylko autorem tekstów i warstwy muzycznej, ale odpowiada również za produkcje albumu. Będzie w nim się roiło od charakterystycznych dla niego neofolkowych dźwięków, połączonych z elektronicznymi beatami i synthpopowymi melodiami. Na uwagę zasługuje fakt, że żaden z tekstów piosenek nie powstał na tzw. papierze. Słowa pojawiały się dopiero przed mikrofonem.
(źródło: Warner Music Poland)