W województwie lubelskim trwa proces stopniowego odmrażania łóżek covidowych. W niektórych szpitalach zakażeni pacjenci nie będą już leczeni – trafią do innych szpitali z oddziałami zakaźnymi.
– W województwie lubelskim dla pacjentów z COVID-19 przygotowano ponad 2100 łóżek. Ich liczba stopniowo zmniejsza się prawie we wszystkich szpitalach – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – W tej chwili odmroziliśmy już 758 łóżek. Wydane są polecenia, ale terminy to najczęściej są 24 maja, 1 czerwca, 7 czerwca. Takie plany są już w tej chwili opracowane. To jest kolejnych 325 łóżek, czyli razem na 7 czerwca obecnie mamy zaplanowane odmrożenie 1083 łóżek – dodaje.
W czerwcu w szpitalach w regionie zabezpieczonych ma być w sumie nieco ponad 1000 łóżek covidowych. – 126 respiratorowych oraz 131 izolacyjno-obserwacyjnych. Na dzisiaj (19.05) mamy około 500 dorosłych hospitalizowanych osób. Zachowujemy taki bufor w granicach dwustu kilkudziesięciu łóżek – dopowiada Lech Sprawka.
– Do całkowitego zwolnienia łóżek covidowych szykuje się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy al. Kraśnickiej w Lublinie – mówi jego dyrektor Piotr Matej. – Pacjenci korzystający ze świadczeń zdrowotnych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nadal będą poddawani tak zwanemu triażowi, czyli wywiadowi epidemiologicznemu i pomiarowi temperatury. W przypadku jakiegokolwiek najdrobniejszego podejrzenia będą oczywiście kierowani na badania metodą genetyczną, czyli tak zwane testy PCR. Nadal pozostaje 9 łóżek obserwacyjnych do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia. W przypadku niebudzącym wątpliwości pacjent będzie trafiał bezpośrednio na oddział. W przypadku potwierdzenia dodatnim wynikiem pacjent będzie przekazywany do szpitala tymczasowego, szpitala MSW lub innego, w którym jest oddział zakaźny. Nie trafi do nas na oddział, bo już tych łóżek covidowych od 1 czerwca w naszym szpitalu nie będzie – tłumaczy.
– Od soboty (22.05), o czym informowaliśmy, odmrożony jest szpital w Puławach – mówi dyrektor tej placówki Piotr Rybak. – Przyjęliśmy pacjentów zawałowych, już w takim ciężkim stanie. Nie wszędzie przyjmujemy obecnie pacjentów planowych, tylko tych w stanach nagłych. Jest tak ze względu na to, że musimy się przeorganizować po tej 7-miesięcznej pracy covidowej. Pracujemy w 3 pawilonach. Odmroziliśmy największy pawilon A, gdzie jest najwięcej oddziałów zabiegowych. Natomiast pacjenci covidowi dalej mogą być do nas przywożeni do pawilonu C. Tam mamy oddział zakaźny i jeszcze oddział pulmonologii zamieniony w oddział zakaźny. Więc my dzisiaj jesteśmy w stanie pomóc pacjentowi i zakażonemu koronawirusem, i innemu w ostrych przypadkach – wyjaśnia.
– Najważniejsze będzie odblokowanie szpitali niezakaźnych – dodaje lubelski wojewoda. – Chcemy odmrozić w sposób całkowity te szpitale, które przed covidem nie miały oddziałów zakaźnych. Już w tej chwili dołączyły 4 szpitale, czyli są całkowicie odmrożone. To jest szpital w Łęcznej, we Włodawie, Szpital Wojskowy w Dęblinie oraz Zamojski Szpital Niepubliczny. W przedziale czasowym od dzisiaj do 7 czerwca w podobnej sytuacji znajdą się szpital w Parczewie, Wojewódzki Szpital im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, szpital w Hrubieszowie, w Szczebrzeszynie i w Opolu Lubelskim. W tej chwili prowadzimy również rozmowy co do przyszłości szpitala tymczasowego. Będziemy postulowali utrzymanie go, nie przesądzając, czy w formie aktywnej, czy pasywnej, bo to będzie uzależnione od liczby pacjentów, do końca grudnia tego roku – mówi.
Dziś (19.05) w województwie lubelskim potwierdzono 136 nowych zakażeń koronawirusem.
TSpi / opr. WT
Fot. archiwum