Rzeźbiarka Ludwika Ogorzelec odebrała w sobotę z rąk prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Nagrodę im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Nieczęsto się zdarza, że ktoś, kto jest artystą o znaczeniu międzynarodowym ma też w swoim życiorysie piękny fragment walki o wolną Polskę – podkreślił prezes PiS.
Uroczystość przyznania nagrody odbyła się podczas kongresu Polska Wielki Projekt. Jak zapewnił prezes PiS, to wielki zaszczyt wręczyć nagrodę artystce, która tworzy coś, co jest „nową, oryginalną i trudną dziedziną sztuki, którą można określić jako rzeźba w przestrzeni, jako organizowanie przestrzeni, dostrzeganie w przestrzeni walorów artystycznych, także metafizycznych, jako przedsięwzięcie niesłychanie trudne, wymagające wyobraźni, intuicji, wiedzy w różnych dziedzinach”. – Wiem, że pani jest bardzo dobrze zorientowana nawet w tak odległych, wydawałoby się, od sztuki dziedzinach jak fizyka i jej prawa. Krótko mówiąc, jest pani kimś na polskiej, europejskiej, światowej scenie artystycznej niezwykłym. Kimś, kto dokonał naprawdę rzeczy wielkich – powiedział do laureatki.
Kaczyński zwrócił uwagę, że rzeźbiarka ma „jeszcze jeden niezwykły walor”. – Nieczęsto się zdarza, że ktoś, kto jest artystą w całym tego słowa znaczeniu – artystą o znaczeniu międzynarodowym – ma też w swoim życiorysie piękny fragment walki o wolną Polskę. A pani właśnie taką część młodzieńczego wtedy jeszcze życiorysu ma. Jako działaczka najbardziej radykalnej spośród tych szerzej znanych grup podziemia, czyli Solidarności Walczącej. Chciałem i za tę działalność pani serdecznie podziękować. To naprawdę niezwykłe, że osoba wydawałoby się i – ponieważ troszkę znam środowiska plastyczne – skoncentrowana na zupełnie innych sprawach podjęła się tej trudnej, niełatwej wtedy, ryzykownej walki”- zaznaczył.
Prezes PiS pogratulował Ludwice Ogorzelec, że choć „nie szuka wsparcia różnego rodzaju głównych nurtów”, udało jej się przebić się na światowej scenie artystycznej. – To też jest coś, co niezmiernie rzadko się zdarza i wymaga naprawdę wielkiego talentu, ale także i siły charakteru – stwierdził.
– Jeśli nie zwrócimy uwagi na kulturę, to nie stworzymy państwa, społeczeństwa, które będzie żyło pełną piersią, będzie rzeczywiście korzystało z tego, co najpiękniejsze w naszej kulturze, w naszej historii – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wręczenia nagrody im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Ludwice Ogorzelec.
Premier zaznaczył, że tradycja i nowoczesność nie muszą się wcale wykluczać. – Jest to sprzeczność wymyślona. Myślę, że widać to w twórczości pani Ludwiki Ogorzelec – powiedział. Jak dodał: – Ta nowoczesność, która z tych różnych form krystalizacji przestrzeni przebija do nas i krzyczy, jednoczesne łączy w sobie linie historii i linie przeszłości i przyszłości. Łączy w sobie właśnie tradycję wielu nauk, wielu dziedzin a jednocześnie łączy je ze współczesnością – w jakimś sensie sięgając w przyszłość – łączy z kolejnymi pokoleniami – powiedział Morawiecki.
Zwrócił uwagę, że laureatka w swojej twórczości używa wielu materiałów – drewna, metalu, materiałów naturalnych, ale także sztucznych – stworzonych przez człowieka. – Artystka potrafi łączyć ze sobą różne siły kultury i natury. Można powiedzieć łączy chaos z porządkiem, z ładem; wprowadza ten ład, poszukuje go – powiedział premier. Jak podkreślił – to coś absolutne wyjątkowego na rzeźbiarskim firmamencie.
Zaznaczył, że jako pierwsza na świecie rozpoczęła tworzyć z odwagą, co znalazło uznanie poza granicami kraju.
Prezes Rady Ministrów przypomniał, że Ludwika Ogorzelec jest osobą, która walczyła o wolną Polskę. – Jako ośmioklasistka zaprotestowała przeciwko świętowaniu akademii szkolnej z okazji 50. rocznicy rewolucji październikowej, a więc była zadziorna, niepokorna i to jej zostało. Potem, w latach 80. działała w Solidarności Walczącej, a następnie w 1985 roku wyjechała, jako łączniczka do Francji – wspomniał premier.
Premier nawiązał także do tegorocznego hasła Kongresu „XXI wiek – bezpieczeństwo i kultura”. Przywołał słowa patrona nagrody prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który mówił, że nie możemy poprzestać tylko na walce o polską rację stanu, bo jeżeli będziemy koncentrowali się tylko na niej, a nie zwrócimy uwagi na kulturę, to będzie to dalece niewystarczające. – Nie stworzymy państwa, społeczeństwa, które będzie żyło pełną piersią, będzie rzeczywiście korzystało z tego, co najpiękniejsze w naszej kulturze, w naszej historii, tego, co w nietypowy sposób tak pięknie łączy naszą tegoroczną laureatkę z laureatami z poprzednich lat – powiedział premier Morawiecki.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową artystka przyznała, że nagroda jest dla niej zaszczytem i honorem, tym bardziej, że szanuje pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dodała jednak, że jest zaskoczona wyróżnieniem, bo jest to jej pierwsza nagroda w życiu.
Ludwika Ogorzelec powiedziała, że jest bardzo zadowolona z tego, iż jest nazywana „polską artystką”. Dodała, jednak, że jej sztuka jest adresowana do wszystkich – do uniwersum człowieka, do wszystkich ludzi, bez względu na kulturę, rasę, kolor skóry. To też może mówi o tym, że jesteśmy kulturą, narodem otwartym, tolerancyjnym i dbamy o człowieka jako takiego – stwierdziła laureatka.
Ludwika Ogorzelec od 1985 roku mieszka w Paryżu. Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu i École Nationale Supérieure des Beaux-Arts w Paryżu. Realizowała prace w Szwecji, USA, Grecji, Szwajcarii, Japonii, Kostaryce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Bułgarii, Hiszpanii, Australii, Kanadzie, Chinach, Korei Południowej, Bangladeszu. W wielu państwach wielokrotnie. Wystawiała też w Polsce, miedzy innymi w Lublinie. Obecnie wystawę prac rzeźbiarskich Ludwiki Ogorzelec można oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
W roku 2007 prezydent Lech Kaczyński przyznał artystce Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – w uznaniu szczególnego znaczenia jej działalności konspiracyjnej w Solidarności Walczącej.
W poprzednich latach Nagrodę imienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego otrzymali między innymi: reżyser Lech Majewski, rzeźbiarz Jerzy Kalina, kompozytor Michał Lorenc, pisarz Jarosław Marek Rymkiewicz.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Radek Pietruszka