Ministerstwo Zdrowia: Aby zmienić termin drugiej dawki, trzeba kontaktować się z punktem szczepień

1280 874 max 2021 05 11 200743

– Osoby, które otrzymały pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, chcące skrócić odstęp dzielący je do dawki drugiej, powinny kontaktować się z punktem szczepień, w którym dostały pierwszy zastrzyk – powiedział we wtorek (11.05) rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Rząd, po konsultacjach z ekspertami, podjął decyzję o skróceniu odstępu między podaniem pierwszej i drugiej dawki preparatów od firm Moderna, Pfizer i AstraZeneca do 35 dni, czyli 5 tygodni.

CZYTAJ: Ważne zmiany w Narodowym Programie Szczepień

Skrócony czas z automatu będzie obowiązywał osoby szczepiące się od 17 maja.

Ci, którzy już są po pierwszym zastrzyku, mogą dowiadywać się o możliwość wcześniejszego terminu drugiej iniekcji. Szef KPRM Michał Dworczyk mówił we wtorek, że w jednych punktach to będzie możliwe, w innych – gdzie jest bardzo wielu chętnych – niestety nie.

Szef Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak przypomniał we wtorek, że zmiana odstępu pomiędzy podaniem dawek jest zgodna z Charakterystykami Produktów Leczniczych. Zgodnie z ChPL poszczególnych preparatów dopuszczalny odstęp między dawkami wynosi: 21-42 dni dla szczepionki Pfizer, 28-42 dni dla szczepionki Moderny oraz 4-12 tygodni dla szczepionki AstraZeneca.

CZYTAJ: Szef KPRM: Osoba, która ma certyfikat pełnego zaszczepienia, nie jest liczona do limitów spotkań

Zapowiedź skrócenia odstępu między dawkami szczepionek przeciw COVID-19 wywołała w niektórych punktach szczepień dużą liczbę zapytań o przyspieszenie drugiej dawki. Dzwonią szczególnie osoby, którym zależy, by na wakacje pojechać już po dwóch dawkach.

– Mamy sporo pytań zwłaszcza od tych, którym drugi termin wypadnie pod koniec lub już po wakacjach. Wiadomo, wiele osób ma nadzieję, że po przyjęciu obydwu dawek szczepionki będzie mogło wyruszyć na wypoczynek w miejsca niedostępne dla osób niezaszczepionych. Niestety, trudno jest nam odpowiadać na zapytania w sytuacji, gdy sami jeszcze nie znamy treści rozporządzenia, a chcemy uniknąć zbytecznych nieporozumień – wyjaśnia Marcin Misiewicz, prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia, które obsługuje punkt szczepień na Politechnice Opolskiej i w Krapkowicach.

 Osoby po pierwszej dawce szczepionki dzwoniły także do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, który tygodniowo szczepi od 2,5 do 3 tys. osób. – Niektórzy nawet osobiście przyszli do nas do przychodni, mówiąc, że zgłaszają gotowość do przyjęcia drugiej dawki- powiedziała dyrektor szpitala Krystyna Piskorz-Ogórek.

Rzecznik prasowa Szpitala Tymczasowego w Szczecinie Bogna Bartkiewicz powiedziała, że do placówki ws. przyspieszenia podania drugiej dawki szczepionki dzwoniło we wtorek bardzo wiele zainteresowanych osób. Ale tłumaczono im, że nowe zasady będą obowiązywały od 17 maja i do tego czasu harmonogram podawania szczepionek nie ulegnie zmianie.

Polscy pacjenci otrzymują jedną z czterech szczepionek przeciw COVID-19. Preparaty firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca są dwudawkowe, zaś Johnson & Johnson wymaga podania jednej dawki. 

RL/ PAP/ opr. WM/ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version