Mieszkanie w bloku to nie jest odpowiednie miejsce dla małp – ostrzegają specjaliści. Gdy właściciele przestają sobie z nimi radzić, porzucają je lub szukają nowego opiekuna. Pod opiekę fundacji Epicrates trafił 5-letni samiec marmozety, zwanej też ustiti białouchą. To modny, ale wymagający gatunek.
– Szukamy małpce nowego domu – mówi Bartłomiej Gorzkowski z fundacji Epicrates. – Te małpki w naturze żyją w stadach rodzinnych, w których występuje też kilka osobników niespokrewnionych. Stada te liczą mniej więcej 15 osobników. Jedna grupa zamieszkuje teren od 10 do 40 hektarów. Od małego wychowują się w grupie rodzinnej, spełniają swoje potrzeby socjalne, rozwijają się pod wpływem innych osobników, walczą o dominację w tej grupie i mają w niej swoje role. Człowiek w żaden sposób nie jest w stanie tego zapewnić pojedynczej małpie.
– Tych małp przewinęło się przez naszą fundację i przez mój dom bardzo dużo – przyznaje Nadia Chlebicka z Fundacji Epicrates. – Bywały w różnych stanach. Ta, którą opiekujemy się teraz, ma przed sobą szereg badań. Wizualnie jest w stanie całkiem dobrym, natomiast u tych zwierząt bardzo wielu rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Jesteśmy w stanie ocenić po zwierzęciu, że coś mu realnie dolega w momencie, kiedy jest już naprawdę bardzo źle. To zwierzaki, które starają się ukrywać swoje choroby i problemy, żeby nie pokazywać, że są słabsze. W naturalnym środowisku w grę wchodzi wykluczenie ze stada albo większa podatność na ataki drapieżników.
– Gryzienie, drapanie i tego typu zachowania są na porządku dziennym – opowiada Bartłomiej Gorzkowski. – Gdy pojawia się nowy członek rodziny, na przykład dziecko, stanowi dla małpy konkurencję i zwierzę próbuje zbudować swoją pozycję w stosunku do nowego członka stada agresją. Nie dziwię się, że ludzie, u których pojawia się dziecko czy inni nowi domownicy, przestają sobie z tymi zwierzętami radzić.
– Taka małpa nie je dużo, de facto sporo jedzenia rozrzuca i marnuje. Taka jest idea bycia małpą. Są to zwierzęta, które lubią śmiecić. Ich nie da się nauczyć czystości i załatwiania do kuwety – podkreśla Nadia Chlebicka. – Dieta bardzo się różni w zależności od gatunku, ale w wypadku marmozety podstawową dietą są gumy drzew akacjowych, które w naturalnym środowisku małpy wygryzają czy wysysają z gałązek. Jak wynika z mojego doświadczenia, to niestety rzecz, o której 80 procent właścicieli zapomina, nie myśli, nie wie albo ich to nie obchodzi. Wiąże się to również z tym, że to dosyć drogi pokarm. Poza nim małpy żywią się między innymi warzywami, owocami, bezkręgowcami, jajami, malutkimi ptaszkami. Ich dieta jest bardzo szeroka. W niewoli powinny występować te wszystkie rzeczy, o których powiedziałam. Oprócz tego mamy bardziej komercyjne karmy, które są mocno zbilansowane.
– W schroniskach i fundacjach jest mnóstwo psów i kotów. Jeżeli ktoś chce mieć bardziej egzotyczne zwierzę, może też adoptować gada – apeluje Bartłomiej Gorzkowski. – Gadom – wężom i większości jaszczurek – można zapewnić odpowiedni poziom dobrostanu. Są to zwierzęta, które mają całkowicie inne potrzeby, wymagania i psychikę. Przy odrobinie dobrych chęci można utrzymywać je w komfortowych dla nich warunkach i w zdrowiu. W przypadku naczelnych to się nie udaje. Póki małpka jest jeszcze mała i chodzi sobie w pieluszce, jest w miarę okej. Jednak gdy zaczyna dojrzewać, zaczynają się poważne problemy. Praktycznie wszystkie małpy trzymane pojedynczo w domach mają zaburzenia psychiczne. To są zwierzaki skrzywdzone. Sam fakt trzymania małpy pojedynczo jest w pewnym stopniu znęcaniem nad tym zwierzakiem.
– Zmiany behawioralne u takiej małpy niestety często są nieodwracalne – potwierdza Nadia Chlebicka. – Naszym celem jest oczywiście znalezienie takiej małpie domu, który posiada już jakieś małpy tego gatunku, i podjęcie próby połączenia tego zwierzęcia – może niekoniecznie od razu ze stadem, ale chociaż z jakąś jedną małpą do towarzystwa, żeby to zwierzę stopniowo uczyło się, jak to jest być małpą i jak powinny wyglądać jej zachowania.
Co roku fundacja Epicrates otrzymuje co najmniej kilkanaście próśb o pomoc w znalezieniu nowego domu dla małpy.
Szczegółowe warunki, jakie trzeba spełnić, żeby adoptować małpkę, znajdziemy na facebookowej stronie fundacji Epicrates.
LilKa/WM
Fot. Fundacja Epicrates/nadesłane