Już niedługo będziemy mogli zasiąść w kawiarnianych ogródkach, usłyszeć śmiech przyjaciół i wiele innych dźwięków, które odebrała nam pandemia. Być może ten trudny rok uświadomił nam, jak istotne jest doświadczanie świata poprzez zmysł słuchu; jak bardzo zmienia się nasze samopoczucie, gdy znikają dźwięki związane z codziennością.
Dźwiękowym zapisem czasu izolacji jest lubelsko-gdańska koprodukcja „Nie słyszę” złożona z opowieści słuchaczy, dla których dźwięk jest istotną częścią życia.
Fot. archiwum