Sympatycy lubelskich sokołów założyli zbiórkę na nagrodę za informacje, które pozwolą ustalić sprawcę otrucia sokoła z elektrociepłowni Wrotków.
CZYTAJ: Policja zbada sprawę otrutego sokoła wędrownego
Jak wynika z badań Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, pisklę padło 14 maja. Otruto je tymi samymi substancjami, które zabiły dwa sokoły w 2019 roku. Dokładnie chodzi o środki, które służą do zabijania owadów, szczurów i myszy. Ornitolodzy obawiają się, że środkami tymi mógł zatruć się również Łupek – samiec sokoła wędrownego, który od 13 maja nie pojawił się w gnieździe elektrociepłowni.
Sympatycy sokolej rodziny z Lublina w opisie prowadzonej zbiórki piszą, że nie chcą czekać bezczynnie. Nagroda ma pomóc ustalić osobę, która smaruje gołębie trującymi substancjami i wypuszcza w pobliżu Elektrociepłowni Wrotków.
W sprawie otrucia sokoła dochodzenie prowadzi III Komisariat Policji w Lublinie. Mundurowi zabezpieczyli już monitoring. Śledztwo prowadzone jest w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Zbiórka trwa na stronie zrzutka.pl.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum