Policja zbada sprawę otrutego sokoła wędrownego

img 20210514 105256 2021 05 14 110546 2021 05 22 135929

Lubelska policja bada sprawę otrutego sokoła wędrownego z gniazda na kominie elektrociepłowni Wrotków w Lublinie. Sprawa prowadzona jest w kierunku znęcania się nad zwierzętami. 

CZYTAJ: Lublin: pisklę sokoła otrute. Znamy wyniki badań

– Zawiadomienie w tej sprawie złożyli pracownicy elektrociepłowni – mówi Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie: – Na III Komisariat Policji w Lublinie zgłosiła się pracownica Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie, która złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ze złożonego zawiadomienia wynika, że ktoś mógł otruć pisklę sokoła, które znajdowało się w gnieździe. Policjanci w poniedziałek zabezpieczą monitoring z gniazda. Mundurowi będą teraz prowadzić dochodzenie i ustalać okoliczności tego zdarzenia.

CZYTAJ: Sokoły wędrowne w Lublinie: Łupek nie wrócił do gniazda

Jak wynika z badań Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, pisklę sokoła wędrownego otruto tymi samymi substancjami, które zabiły dwa sokoły w 2019 roku. Chodzi o karbofuran i bromadilon. Środki te służą do zabijania owadów, szczurów i myszy. 

Ornitolodzy obawiają się, że środkami tymi mógł zatruć się również Łupek – samiec sokoła wędrownego, który od wielu dni nie pojawił się w gnieździe elektrociepłowni. 

Za znęcanie się nad zwierzętami Kodeks karny przewiduje do 3 lat więzienia. 

MaTo/ opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version