Charakterystyczny gitarowy temat, nie do pomylenia z żadnym innym, słowa zrośnięte, wydawałoby się – na zawsze – z serialem i znana melodia – tak w największym skrócie mógłby brzmieć opis utworu „Uciekaj moje serce” Agnieszki Osieckiej i Seweryna Krajewskiego.
Ale nie tym razem.
Nowe spojrzenie na tekst i muzykę sprawiają, że znana wszystkim piosenka nabiera nowych znaczeń. Brzmi w niej tęsknota, zaduma, niezgoda, brzmi hiszpańskie fado i rzewność Buena Vista Social Club. Słuchacze dostają utwór prawie dwa lata po premierze koncertu w Teatrze Nowym w Poznaniu, ale to, co odebrała pandemia, nieoczekiwanie odnajdujemy w muzyce.
Wizualizacje Mirka Kaczmarka i zupełnie inny, niż na co dzień, Andrzej Krzywy, sprawiają że znane słowa zaczynają znaczyć coś innego, a utwór okazuje się opowiadać zupełnie inną historię.
(źródło: MusicArt)