– Nie ma lepszej decyzji, niż powrót uczniów do szkół w trybie stacjonarnym – tak postanowienie o powrocie po siedmiu miesiącach uczniów do szkół komentuje minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek (na zdj.).
– To, że nauka stacjonarna jest lepsza, wiedzą wszyscy: uczniowie, nauczyciele i rodzice. Nic nie zastąpi: wspólnoty, więzi, powrotu do normalności, do kontaktu w grupie rówieśniczej i bezpośredniego kontaktu z nauczycielem. Nie zastąpią tego nawet najlepsze programy zdalnego nauczania i wsparcia. Szkoły są przygotowane od dawna, reżim sanitarny jest w nich przestrzegany. Szkoły są przygotowane również dlatego, że mamy odpływ trzeciej fali, nie ma więc takich problemów, jakie mielibyśmy w kwietniu czy maju, gdybyśmy wtedy wracali do nauki stacjonarnej – mówi Przemysław Czarnek.
Do szkół uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych oraz uczniowie placówek ponadpodstawowych powrócą 17 maja. Przez dwa tygodnie będzie prowadzona nauka hybrydowa, czyli naprzemiennie połowa uczniów będzie mieć zajęcia prowadzone stacjonarnie, a pozostali zdalnie. Od 31 maja wszystkie zajęcia będą prowadzone stacjonarnie.
Uczniowie szkół podstawowych z klas I-III do szkół powrócili już 4 maja.
MaT / opr. ToMa
Fot. archiwum