Oskarżeni o kradzież pamiątek po księżniczce Teresie Czartoryskiej znalezionych w kościele we Włostowicach stanęli przed sądem. Proces czterech mężczyzn, byłych pracowników firmy remontującej kościół, rozpoczął się dziś przed Sądem Okręgowym w Lublinie – informuje rzecznik sądu, sędzia Barbara Markowska. Oskarżonym zarzucono „przywłaszczenie dóbr szczególnie cennych dla kultury”.
Znalezione zabytki to pamiątki po księżniczce Teresie Czartoryskiej, tragicznie zmarłej w 1780 roku w wieku kilkunastu lat. Księżniczka zmarła w wyniku poparzeń po tym, jak od kominka zapaliła się jej suknia. W szkatułce ukrytej w kościele we Włostowicach były między innymi medaliony, srebrna obrączka, krzyż-relikwiarz, szkaplerz z wizerunkiem Matki Boskiej, a także pukle włosów wraz z plecioną siatką na włosy oraz poduszka z haftowaną poszewką.
Sprawą przywłaszczenia pamiątek po interwencji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zajęła się Prokuratura Rejonowa w Puławach. Większość z przedmiotów udało się odzyskać – od czerwca będą prezentowane w Muzeum Czartoryskich w Puławach.
CZYTAJ: Pamiątki po księżniczce Teresie już niebawem obejrzymy w Muzeum Czartoryskich w Puławach
Zdaniem śledczych mężczyźni z firmy remontowej dokonali kradzieży wspólnie i w porozumieniu.
Oskarżonym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com