Wspólne działania lubelskich uczelni mają pomóc między innymi w sprawnym wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań w nauce i edukacji. Dziś odbyło się inauguracyjne posiedzenie Ligi Cyfryzacji Uniwersytetów Lubelskich.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa po pierwszym spotkaniu Ligi Cyfryzacji Uniwersytetów Lubelskich
– Jest to dla nas ogromna radość, ale jednocześnie wyzwanie, że na nasz apel odpowiedzieli wszyscy rektorzy lubelskich uczelni państwowych – mówi rektor Uniwersytetu Medycznego, profesor Wojciech Załuska. – Zamierzamy rozpocząć projekt związany z utworzeniem Ligi Cyfryzacji czy też Konwentu Cyfryzacji, a więc zespołu, który będzie w stanie podołać obecnym wyzwaniom, nie tylko związanym z tym, z czym borykamy się teraz, czyli pandemią, dotykającą obszarów nauki, dydaktyki i oczywiście leczenia. Liga ta będzie przede wszystkim jednym z elementów integracji lubelskich uczelni w szerokich obszarach, związanych nie tylko z medycyną, ale także epidemiologią, identyfikacją sposobów żywienia czy aplikacją nowych urządzeń do medycyny (tu myślimy o Politechnice Lubelskiej). Zależy nam też na integracji naszego środowiska akademickiego po to, żebyśmy wspólnymi siłami podołali tym zadaniom.
– To jest idea połączenia kompetencji i sił o bardzo wysokim poziomie komplementarności w bardzo różnych obszarach – zaznacza prof. Marek Niezgódka, przewodniczący Rady Cyfryzacji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Druga strona jest taka, że uwspólniając najważniejsze infrastruktury cyfrowe, w szczególności infrastruktury informatyczne i komunikacyjne czy platformy cyfrowe publikacyjne, można doprowadzić do spektakularnego podniesienia efektywności działania lubelskich uczelni, bo w tym momencie przestanie być konieczne replikowanie różnych działań na każdej uczelni z osobna.
– Kiedy rozmawialiśmy z panem profesorem Robertem Rejdakiem, panem rektorem oraz panem profesorem Markiem Niezgódką, również przy współudziale pana rektora Wojciecha Załuski, zwróciłem uwagę na przykład Gdańska – mówi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Gdańsk jest jedyny miejscem w Polsce, gdzie zdrowa konsolidacja uczelni jest rzeczywiście na najwyższym poziomie i ma szansę doprowadzić wszystkie działania uczelni gdańskich najpierw do federacji, a następnie do jednego uniwersytetu, który oni mają już nawet nazwany. To doprowadziło ich do sytuacji, w której nie są żadne uczelnie w Polsce, jeśli chodzi o konsolidację na terenie konkretnego miasta. W tym roku przekazałem uczelniom gdańskim ponad 3 miliony złotych na rozmaite działania, już zaplanowane i już wycenione, które będą ich w krótkim czasie prowadzić do federacji, a to z kolei da podłoże do tworzenia jednej wspólnej uczelni. Wcale nie chcę, żebyśmy przekształcili się w jeden uniwersytet lubelski. Moim celem jest wykorzystać Ligę Cyfryzacji Uniwersytetów Lubelskich do tego, żeby współpraca pomiędzy lubelskimi uczelniami była na jeszcze wyższym poziomie, niż ma to miejsce obecnie.
– Tu chodzi o to, żeby we wspólnej konstrukcji uzgodnić strukturę, która pozwoli po pierwsze, realizować wszelkie zadania badawcze i dydaktyczne bardziej efektywnie, a po drugie, będzie podstawą do tego, żeby móc korzystać z bardzo różnych źródeł finansowania dla różnych układów powiązanych ze sobą – czy to federacyjnie, czy koalicyjnie – wyjaśnia prof. Marek Niezgódka. – Są dostępne olbrzymie środki w wielkich programach, takich jak Nowy Program Ramowy czy Program Odbudowy. Są to źródła finansowania niedostępne dla pojedynczych podmiotów.
Na przełomie roku mogą się pojawić pierwsze efekty, jeśli chodzi o realizowane wspólnie programy badawcze i rozwojowe, związane między innymi z problematyką zdrowia.
LilKa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska