Wójt gminy Niemce ogranicza obsługę komunikacyjną gminy przez autobusy komunikacji miejskiej na rzecz prywatnych busów. Mieszkańcy gminy są oburzeni i nie chcą zmian.
Wiele jednak wskazuje na to, że autobusów w gminie systematycznie będzie ubywać.
– Wójt podjął decyzję praktycznie sam, bez konsultacji z mieszkańcami. Jest kilka okolicznych miejscowości, które nie będą miały jak dostać się do miasta – skarży się jedna z mieszkanek.
– Gdy córka wraca z uczelni, muszę po nią wyjeżdżać do Lublina. Transport zostanie jeszcze bardziej ograniczony, więc trzeba będzie jeździć częściej – mówi kolejny mieszkaniec.
– Nie podoba mi się to. Jako uczennica liceum, która dojeżdża do Lublina, miałam bezpośredni dojazd. W przypadku busów tak nie będzie, bo one mają konkretne przystanki i niestety nie opierają się na przystankach autobusowych – dodaje następna mieszkanka.
– Nie wiem, czy w godzinach porannego szczytu w busie wszyscy się zmieszczą – zauważa inna mieszkanka.
– Jeśli chodzi o obsługę komunikacyjną gminy Niemce, to pełnią ją linie nr 4, 24, 44 i 74 – mówi rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie Monika Fisz. – Na poszczególnych liniach jest to po kilka kursów dziennie. Inną sytuację mamy w przypadku linii 24, ponieważ linia nie kursuje w soboty i dni świąteczne. Wójt gminy Niemce wystąpił z wnioskiem o zawieszenie kursowania linii nr 24. Na prośbę wójta zmiana ta obowiązuje od 15 maja. Wójt nie podał powodu swojej decyzji.
– ZTM podniósł nam znacząco opłaty – tłumaczy wójt gminy Niemce Krzysztof Urbaś. – Nie stać nas na zapłacenie takiej kwoty, bo to byłoby dużo ponad 2 mln zł rocznie. Nie mamy takich pieniędzy w budżecie, więc postanowiliśmy ograniczyć tę komunikację do 4 kursów szczytowych: 2 rano i 2 popołudniu. Uzupełniamy to busami. Jest 8 kursów busów. Mamy dofinansowanie rządowe. Tym sposobem ratujemy swój budżet. Inaczej jest nierealne, żebyśmy utrzymali standard, który był dotychczas.
– Dla mnie to krok wstecz. Są różne gminy, które mają dojazd MPK, a nam zaczyna się go usuwać – mówi jedna z mieszkanek.
– Obawiam się, że ludzie nie będą się mieścić w busach – dodaje kolejna mieszkanka.
– To jedna z bogatszych i najlepiej gospodarczo rozwiniętych gmin w okolicy Lublina. Wójt zawsze się tym chwali. Inne gminy mają po kilkanaście kursów, a u nas zaczęło się od 10 i leci w dół. Podejrzewam, że będzie jak w latach 90. – jeden kurs dziennie i tyle – przewiduje następny mieszkaniec.
– Nie zabieramy komunikacji, ludzie błędnie mówią – odpowiada radny gminy Niemce i przewodniczący Komisji ds. Komunikacji w gminie Niemce Władysław Maszkowski. – My dokładamy jeszcze komunikację prywatną do kursów, które funkcjonują. W miejsce zawieszonych kursów wejdzie linia komunikacji prywatnej.
– W ciągu dwóch tygodni zostanie uruchomiona jeszcze jedna linia Kawka – Lublin, którą busy też pojadą. Problem zostanie rozwiązany, mieszkańcy będą zadowoleni. Na 20 tysięcy mieszkańców autobusami jeździ tylko 200 osób, a halo jest spore – mówi Krzysztof Urbaś.
– Jak dzieci i młodzież mają dojeżdżać do szkół? Te autobusy otwierały przyjazną perspektywę, by swobodnie się przemieszczać. Była to kwestia ceny – mówią mieszkanki gminy.
– W tej chwili, żeby wysłać dziecko do Lublina, trzeba kupować jeden bilet miesięczny na busy i jeden miesięczny na autobusy – dopowiada inny mieszkaniec.
– Większość tych krzykaczy, że tak brzydko powiem, nigdy nie korzystało i nie będzie korzystać z tej komunikacji. Busy będą wjeżdżały do centrum Lublina, wszyscy będą dowiezieni – zapewnia Krzysztof Urbaś.
Mieszkańcy gminy Niemce zapowiadają złożenie do wójta petycji w sprawie obsługi komunikacyjnej w gminie.
MaTo / opr. WM
Fot. archiwum