Wirusolog: Osoby niezaszczepione zaczynają „pasożytować” na zaszczepionych

img 20210317 185130 2021 05 22 213755

– Miejmy nadzieję, że liczba osób niezaszczepionych przeciwko COVID-19 nie doprowadzi do kolejnej fazy pandemii – powiedział w sobotę wirusolog prof. Włodzimierz Gut.

Podczas rozmowy na antenie Polskiego Radia 24, poruszono temat malejącej liczby Polaków zainteresowanych szczepieniami i protestów antyszczepionkowców przeciwko obostrzeniom.

– Liczba osób zaszczepionych to już prawie połowa społeczeństwa, więc w tym momencie pozostałe osoby zaczynają „pasożytować” na tych, które to zrobiły, bo tym pierwszym wydaje się, że niebezpieczeństwo już minęło – wyjaśnił prof. Gut. Tymczasem – jak przypomniał – osiągnięcie tzw. odporności populacyjnej wymaga zaszczepienia co najmniej 80 proc. społeczeństwa.

Wirusolog w niedalekiej przyszłości przewiduje „chorobę pełzającą falami, nie takimi jak w przypadku populacji całkowicie pozbawionej odporności. Ale wybór jest stosunkowo prosty: można uodpornić się albo przez przechorowanie COVID-19 albo przez zaszczepienie”.

Pytany o możliwość skutecznego zachęcenia ludzi do szczepienia się i „paszporty covidowe” prof. Gut wyraził poparcie dla wprowadzenia ograniczeń w możliwości przebywania w przestrzeni publicznej tych obywateli, którzy odmawiają przyjęcia szczepionki. – Przekonywać można wyłącznie tych, którzy mają wątpliwości. Tak zwanych twardogłowych przekonywać nie ma sensu. Będą mieli szansę przekonania się, czym jest COVID, kiedy zachorują – powiedział.

Za rozsądne prof. Gut uznał premiowanie szczepień przez pracodawców i wymaganie dowodu szczepienia podczas rozmów o pracę. – Ciągłość pracy jest w interesie pracodawców. Są zresztą przypadki, kiedy osoby zaszczepione nie chcą pracować z tymi, które tego odmawiają i to nie ze względu na siebie, a własne rodziny, zwłaszcza dzieci – podkreślił rozmówca PR24.

Gut wypowiedział się również na temat przyszłości samych szczepionek i firm, które zaczną toczyć wojnę o dominację na rynku. Jak zaznaczył, wygrani są już ci, którzy byli pierwsi. Jednocześnie trwają badania, na ile szczepionki poszczególnych firm będą chronić przed kolejnymi mutacjami koronawirusa. – Mutacje cały czas są i prawdopodobnie wszystkie szczepionki na rynku wytwarzają na nie odporność – podkreślił.

Dodał, że konkurencja pomiędzy koncernami farmaceutycznymi może wkrótce przybrać formę walki na niemerytoryczne argumenty, a ucierpią na tym wyłącznie pacjenci. Jednym z rozważanych rozwiązań jest uwolnienie patentów na szczepionki, to jednak – jak wyjaśnił prof. Gut – nie będzie w interesie finansowym konkurujących firm.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version