– Dziękuję Polsce za twarde stanowisko w sprawie integralności terytorialnej Ukrainy oraz za to, że Polska opowiada się za nieuznawaniem aneksji Krymu – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą.
Obaj prezydenci wystąpili na konferencji prasowej po spotkaniu dwustronnym. – Chciałbym podziękować Polsce, a szczególnie panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wspieranie Ukrainy na jej drodze do struktur euroatlantyckich. Dziękujemy Polsce za twarde stanowisko dotyczące integralności terytorialnej Ukrainy, jak również za to, że Polska jasno opowiada się za nieuznawaniem aneksji Krymu – mówił Zełenski.
– Wiem, że między naszymi państwami i narodami są pewne nierozstrzygnięte kwestie historyczne, ale jestem przekonany, że w przyszłości zostaną one rozwiązane i między nami nie będzie nieporozumień – dodał.
Zełenski dziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie za zaproszenie na poniedziałkowe obchody 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Złożył też z tej okazji życzenia narodowi polskiemu. – Państwu, które nas zawsze wpiera i jest nam życzliwe – powiedział.
Poinformował ponadto, że zaprosił prezydenta Dudę wraz z małżonką na sierpniowe uroczystości związane z trzydziestoleciem niepodległości Ukrainy. – W przededniu tych uroczystości odbędzie się pierwszy szczyt Platformy Krymskiej, na który zaprosiliśmy wyłącznie przyjaciół Ukrainy – powiedział Zełenski. – Ten szczyt będzie pierwszą taką platformą, na której po raz pierwszy będziemy mówić o deokupacji Krymu – dodał prezydent Ukrainy.
Prezydent Duda dziękował za życzliwość, z jaką prezydent Ukrainy odnosi się do polskich postulatów, w tym tych mających charakter dwustronny. Wyraził nadzieję, że niebawem uda się stworzyć instytucje kulturalne w Przemyślu i we Lwowie dla Polaków mieszkających na Ukrainie i Ukraińców mieszkających w Polsce. – Mam nadzieję, że to jest dobry przykład budowania jak najlepszych relacji polsko-ukraińskich – przekonywał Duda.
CZYTAJ: Prezydent: My, obywatele państw Europy Środkowo-Wschodniej, wolni możemy być tylko razem
Przyznał, że „kwestie historyczne są trudne, bo historia naszych narodów jest trudna”. Stwierdził, że wierzy jednak, że dzięki dobrej woli i poszukiwaniu mądrych rozwiązań także i dla naszych społeczeństw znajdziemy właściwe środki, aby kwestie historyczne budowały nasze relacje.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Jakub Szymczuk / Kancelaria Prezydenta RP