Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 29-latek, który napadł na kierowcę taksówki w Lublinie. Podejrzany trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek (7.05) na ulicy Organowej w Lublinie. Jak wynika z ustaleń, 29-latek poprosił przypadkowe osoby o wezwanie kierowcy z firmy świadczącej usługi przewozowe. Mężczyzna chciał pojechać do centrum miasta.
– Podczas jazdy 29-latkowi nie spodobało się to, że kierowca wyznaczył trasę z nawigacji – mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie komisarz Kamil Gołębiowski. – Gdy dowiedział się, że kierowca jest spoza Lublina, wpadł w szał. Najpierw zaczął wykrzykiwać, że jest kibicem jednej z lubelskich drużyn piłkarskich, a następnie zaczął grozić kierowcy zabójstwem. Gdy dotarli na miejsce nagle zaczął bić kierowcę po głowie i dusić go. Kierowcy na szczęście udało się oswobodzić i zaczął uciekać ulicą. W tym momencie pasażer skoczył za kierownicę samochodu i zaczął go gonić. 21-letni mieszkaniec Hrubieszowa zdołał uciec do klatki schodowej, gdzie spotkał przechodnia, od którego zadzwonił na policję – dodaje komisarz Kamil Gołębiowski.
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali napastnika. Jak się okazało w chwili zdarzenia miał promil alkoholu w organizmie.
29-latek usłyszał cztery zarzuty związane z usiłowaniem zabójstwa, kradzieżą samochodu, kierowaniem pod wpływem alkoholu oraz znieważeniem policjantów.
ZAlew / opr. WM
Fot. archiwum