Przy pomocy technologii wirtualnej rzeczywistości będzie można przenieść się do XIX-wiecznego wnętrza Świątyni Sybilli w Puławach. To jeden z elementów obchodów 220-lecia powstania pierwszego polskiego muzeum – czyli właśnie puławskiej Świątyni Sybilli.
– To niezwykła okazja by zobaczyć jak księżna Izabela Czartoryska urządziła to miejsce. Służą do tego specjalne okulary – prezentuje Dominika Rodzoch-Młodkowska z Muzeum Czartoryskich w Puławach: – Przed założeniem na głowę włączamy gogle. Kiedy przyjdziecie państwo do Muzeum całą obsługą zajmą się przeszkolone osoby, które pomogą. Zakładamy gogle, do ręki dostajemy specjalne urządzenia podobne do joysticków, którymi będziemy mogli manewrować, tak żebyśmy się zbliżyli do pewnych miejsc.
– To było wielkie wydarzenie – mówi Honorata Mielniczenko, dyrektor Muzeum Czartoryskich w Puławach: – Otwarcie Świątyni Sybilli spowodowało, że przybywały wycieczki, wprost pielgrzymki. Pierwszy układ wystawienniczy zaprezentowany przez księżną Izabelę w Świątyni Sybilli na pewno był ciekawostką, ponieważ w przepięknych szafach umieściła ona eksponaty. Na tych szafach stały relikwiarze – były to zwłoki Kochanowskiego czy szczątki po Bolesławie Chrobrym.
– Wchodząc w goglach do świątyni, możemy zobaczyć po jej prawej, jak i lewej stronie monstrualne szafy, które miały prawie 4 metry długości – mówi Dominika Rodzoch-Młodkowska: – W tych szafach są poukrywane różne przedmioty, na przykład za jednymi drzwiczkami jest siodło i buławy. Ale to co najbardziej rzuca się w oczy, to centralne miejsce Świątyni Sybilli – szkatuła królewska na postumencie.
– Jest to obiekt zaginiony – mówi Honorata Mielniczenko: – Zachowało się tylko kilka zaledwie przedmiotów z jej zawartości. Nie wiemy dokładnie jak wyglądała. Zostało jedynie kilka czarno-białych fotografii z 1939 roku, dlatego zdecydowaliśmy się na dość śmiały projekt, aby odtworzyć i wnętrze Świątyni Sybilli, i szkatułę królewską.
– Świątynia powstała w roku 1801. To data dość symboliczna, niedługo po III rozbiorze Polski – mówi Grażyna Bartnik, adiunkt w Muzeum Czartoryskich: – Sama budowa świątyni rozpoczęła się w 1798 roku. Księżna wielokrotnie w pamiętnikach czy wspomnieniach zapisuje dość różne zdania, typu „Ojczyzno, nie mogłam cię obronić, niech cię przynajmniej uwiecznię”, właśnie nawiązując do tych tragicznych wydarzeń – mowa tutaj o rozbiorach Polski. I księżna próbuje gromadzić pamiątki po tej zgasłej Polsce.
– Stoi zbroja husarska, po prawej stronie laski marszałkowskie, po drugiej stronie wiszą miecze, na ścianach są chorągwie. Można zobaczyć jak to wyglądało w 1801 roku – podkreśla Dominika Rodzoch-Młodkowska.
– Bardzo wielkim wydarzeniem będzie też prezentacja rekonstrukcji konserwatorskiej zaginionego obrazu Rafaela Santi „Portret młodzieńca”. Jak wiemy, w domu gotyckim księżna Izabela umieściła wielką trójkę: „Damę z gronostajem” Leonarda da Vinci, „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta oraz „Portret młodzieńca” Rafaela. Dzięki umiejętnościom, pasji i pracy pana doktora Łukasza Nawrockiego będziemy mogli zaprezentować ten obraz i tylko w niedzielę przez trzy godziny będzie on prezentowany w pokoiku malinowym Domu Gotyckiego, czyli w tym miejscu gdzie pierwotnie księżna Izabela go pokazywała.
Obchody jubileuszu 220-lecia otwarcia Świątyni Sybilli rozpoczną się jutro (19.06) od ogólnopolskiej konferencji naukowej. Z kolei niedziela (20.06) to właśnie między innymi prezentacja rekonstrukcji obrazu Rafaela Santi oraz pokaz pamiątek po księżniczce Teresie, które zostały znalezione kilka miesięcy temu w filarze puławskiego kościoła na Włostowicach.
CZYTAJ: Puławy: wota po tragicznie zmarłej księżniczce Teresie Czartoryskiej zostały wyjęte z jej trumny
Patronem tego wydarzenia jest Polskie Radio Lublin.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. UM Puławy