– Około 60 proc. ludzi w Polsce nabyło odporność przeciwko COVID-19 – powiedział w piątek (11.06) minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że część z nich uzyskała ją po przechorowaniu, a pozostali – dzięki zaszczepieniu.
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski mówił w piątek w TVP Info o skali w Polsce odporności populacyjnej na COVID-19.
– Trzeba uwzględniać oba elementy – proces szczepień i przechorowanie. Łącznie oba te elementy powodują powstawanie przeciwciał i my prowadziliśmy taki monitoring i prowadzimy taki monitoring, ile osób w badanych populacjach ma właśnie przeciwciała – poinformował Niedzielski.
Zwrócił uwagę, że posiadanie przeciwciał „jest kryterium minimum”. – To znaczy, że nie tylko posiadanie przeciwciał oznacza, że jesteśmy uodpornieni i odporni na zachorowanie, więc można to traktować jako taką dolną granicę i raczej jest to konserwatywny, jak to się mówi, szacunek. Pod tym względem mamy już w tej chwili ok. 60 proc. ludzi, którzy są odporni – powiedział szef MZ.
Przypomniał, że w dyskusjach na temat odporności populacyjnej najczęściej pojawiał się parametr ok. 70-80 proc. – Jesteśmy więc naprawdę bardzo blisko tego punktu – ocenił.
Według Niedzielskiego zakażenia – mimo luzowania obostrzeń – „zwijają się”, czyli jest ich coraz mniej. – Widać, że po prostu działają te naturalne granice wyznaczone przez tą odporność nabywaną przez szczepienie lub bądź po prostu przez przechorowanie – dodał.
RL / PAP / opr. WM
Fot. archiwum