Dwa hektary atrakcyjnych terenów tuż przy linii brzegowej jeziora Firlej trafiło dziś w ręce Powiatu Lubartowskiego, a dokładniej rozszerzyło teren Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Firleju.
Placówka prowadzona przez Powiat Lubartowski teren dzierżawiła od wielu lat od Lasów Państwowych, jednak nie mogła dokonywać na nim żadnych inwestycji. Teraz, jak zapowiada dyrektor Helena Chadaj, będzie można poprawić dostępność dla młodzieży niepełnosprawnej i zwiększyć bazę rehabilitacyjną: – Bardzo się cieszę, że są ludzie o dobrych sercach, którzy chcą jak najlepiej dla dzieci niepełnosprawnych. Okazuje się, że jest rzesza ludzi chcących pomagać i wspierać wszechstronny rozwój dzieci.
– Otrzymaliśmy w posiadanie ok. 2 ha ziemi i będzie można na tym terenie robić inwestycje – mówi Ewa Zybała, starosta lubartowski: – Do tej pory ten grunt był w posiadaniu Lasów Państwowych. Kiedy pojawił się pan poseł Jan Kanthak, prace nabrały tempa.
– Lubelszczyzna to jest region niezwykle atrakcyjny turystycznie – mówi poseł Jan Kanthak: – Może przez część Polski zapomniany, ale od tego jesteśmy my, samorządowcy i posłowie, aby o tym mówić i wspomagać samorządowców w kreowaniu nowych możliwości. W trudnych czasach pandemicznych zdaliśmy sobie sprawę jak niezwykle ważne są takie ośrodki. Mówimy tu o ośrodku przeznaczonym dla osób młodych. W czasach pandemii doświadczyliśmy braku kontaktu i teraz, w tym okresie odnowy pocovidowej, tego typu ośrodki będą bardzo ważne, szczególnie dla młodych osób. Cieszy, że przekazanie tego gruntu ułatwi dokonywanie inwestycji, szczególnie inwestycji pod kątem osób niepełnosprawnych, co umożliwi im korzystanie z wolnego czasu i rehabilitowanie na wysokim poziomie.
– Jakie powstaną inwestycje? Przede wszystkim korzystaliśmy z drogi dojazdowej na terenie Nadleśnictwa, co utrudniało transport dzieci z niepełnosprawnością fizyczną, na wózkach, albo busem do budynku internatu – mówi Helena Chadaj: – Druga sprawa, że na pewno pozyskanie tego gruntu pozwoli nam rozszerzyć działalność rehabilitacyjną o różne formy aktywności na świeżym powietrzu.
– To jest grunt budowlany, który nie jest przewidziany do zalesienia – mówi Łukasz Duch, specjalista Służby Leśnej: – Nie jest on nam niezbędny do prowadzenia gospodarki leśnej z uwagi na to, że jest w bezpośrednim pobliżu szkoły. Mam nadzieję, że współpraca będzie dalej owocna.
W Ośrodku przebywa na co dzień 60 niepełnosprawnych młodych osób. Placówka nie przerywała pracy w czasie pandemii.
JPi/ opr. DySzcz
Fot. Jerzy Piekarczyk