Rekonstruktorzy, myśliwski gulasz i wojskowy sprzęt. W na placu Litewskim w Lublinie trwa XI edycja Festynu „Pasje Ludzi Pozytywnie Zakręconych”.
– Staramy się, żeby rzeczy, które nosimy, były jak najwierniejsze historii – mówi Jacek Bełz ze Stowarzyszenia „Turystyka z Pasją” z Zamościa. – Dzięki temu możemy zobaczyć, jak ludzie żyli, jak wyglądało ówczesne biwakowanie, obozy wojskowe – dodaje.
– W Internecie są tylko kolorowe zdjęcia, a tutaj jest żywy rekonstruktor historyczny, który posiada prawdziwy miecz, tarczę i ducha bojowego – tłumaczy społeczny kierownik projektu i radny Rady Miasta Lublin Zbigniew Jurkowski.
– Widać, że ludzie tutaj są z pasją, coś ich interesuje – twierdzi uczestniczka festynu. – Można coś pysznego skosztować. Dużo kolorów, strojów i historii – dodają inni.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Festyn „Pasje Ludzi Pozytywnie Zakręconych”
MaTo / opr. WT
Fot. Piotr Michalski