Szacowanie strat i wielkie sprzątanie po czwartkowej (24.06) nawałnicy trwa w gminie Wilków.
Mieszkańców i rolników wspierają strażacy ochotnicy oraz terytorialsi.
– W akcje zaangażowanych jest 20 żołnierzy wyposażonych w odpowiedni sprzęt – mówi oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej kapitan, Damian Stanula. – Aktywowano żołnierzy z 22 Dęblińskiego Batalionu Lekkiej Piechoty i Kampanii Saperów, którzy od samego rana stawili się na miejscu zdarzenia i przystąpili do działania. Obecnie na miejscu pracują żołnierze obrony terytorialnej, a ich zadaniem będzie współdziałanie ze strażą pożarną i innymi służbami w likwidacji skutków nawałnicy, w tym w pomoc najcięższych pracach, jak usuwanie konarów drzew i udrażnianie dróg – tłumaczy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Zniszczenia po przejściu nawałnic: Zagłoba, Żmijowiska, Wrzelów
Około 140 strażaków wciąż działa przy usuwaniu skutków czwartkowej nawałnicy na terenie powiatu opolskiego. Najwięcej interwencji było na terenie gminy Wilków.
– Bilans strat się cały czas powiększa, mamy ręce pełne pracy – mówi rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim kapitan Rafał Dobraczyński. – Zajmujemy się zabezpieczeniem budynków i usuwaniem połamanych drzew. Na chwilę obecną na terenie powiatu opolskiego działają 23 zastępy. Jest ok. 140 strażaków ratowników Państwowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Mamy do dyspozycji 3 podnośniki. W tej chwili kończymy to, czego nie udało się zrobić do tej pory z ziemi. To czynności, które wymagały użycia sprzętu, a nie było pilnej konieczności wykonania ich natychmiast, bo nie stwarzały zagrożenia dla życia.
Grady, wiatr i ulewny deszcz zniszczyły domy i budynki gospodarcze, a także uprawy.
– Pracy jest ogrom. Myślę, że do końca przyszłego tygodnia znacząca część zostanie uprzątnięta – mówi wójt gminy Wilków Daniel Kuś. – Skupiliśmy się na tym, żeby drogi były przejezdne. To były pierwsze godziny po nawałnicy, tak więc jednostki OSP głównie udrażniały przejazd. Równolegle prowadzone było zabezpieczanie mienia – czyli tam, gdzie były zerwane dachy, gmina wydawała plandeki i następowało doraźne zabezpieczenie mienia. Do wczoraj zgłoszono 91 zerwanych dachów, natomiast budynków gospodarczych jest znacznie więcej. Powoli napływają dane. Bardzo dużo było ich wczoraj, ale i dziś (26.06), bo gmina pracuje dziś, w niedzielę i poniedziałek – informuje.
CZYTAJ: „Mamy pełne ręce roboty, a nowych zgłoszeń przybywa”. Strażacy interweniują po gwałtownych burzach
Czwartkowa (24.06) nawałnica w gminie Wilków zniszczyła ponad 90 dachów na budynkach mieszkalnych, a także na kilkudziesięciu budynkach gospodarczych. Ponad 100 drzew zostało powalonych przez silny wiatr. Doszło też do podtopień i zerwania linii energetycznych. Zniszczeniu uległy także uprawy i sady.
Potrzebne są plandeki do dalszego zabezpieczania zniszczonych budynków oraz ręce do pracy. Osoby, które chciałyby pomóc w porządkowaniu terenu, mogą zgłaszać się do Urzędu Gminy Wilków.
MaK / opr. WT
Fot. nadesłane